Tradycyjna ściąga to przeszłość. "Ja najczęściej wykorzystuję telefon"
O swoich sposobach na dobre stopnie studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego TOK FM mówią wprost i bez skrępowania - Słuchawki w uszach, a na zewnątrz ktoś, kto szuka dla nas odpowiedzi. Dobrze jest mieć też długopis z kamerką. Wtedy osoba, która nam pomaga, może zobaczyć pytania - mówi Andrzej Walusiak, student socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim.
- Ja najczęściej wykorzystuję telefon. Można na nim zmieścić dużo informacji, przerzucam sobie na niego różne pliki. Telefon jest bezpiecznym sposobem, bo zawsze można powiedzieć, że się sprawdzało godzinę - mówi Magdalena Fijałkowska, studentka prawa na UJ. Jej zdaniem podczas egzaminu, na którym jest kilkaset osób nie da się każdego skontrolować.
Według socjolog prof. Marii Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego takie nawyki trzeba eliminować. - To przyzwolenie na plagiaty i na ściąganie w polskim społeczeństwie bierze się z zakorzenionego braku poszanowania prawa - mówi prof. Flis.
Takiego przyzwolenia nie ma za granicą. Marcin Piotrowski kilka lat studiował w Stanach Zjednoczony i - jak twierdzi - tam zdarza się to bardzo rzadko, żeby ktoś na jakimkolwiek egzaminie próbował ściągać. - Konsekwencje są po prostu bardzo drastyczne, nie opłaca się. To zawsze kończy się wydaleniem z uczelni - mówi.
-
PiS boi się "Zielonej granicy"? "To nie Holland zrobiła z polskich funkcjonariuszy bandytów"
-
Generał Skrzypczak poruszony doniesieniami o inwigilacji. "Nie wiem, czym sobie zasłużyłem"
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
-
Radlin jak śląskie Pompeje? Mieszkańcy żądają wyjaśnień. "Nie wiemy, co na nas spadło"
-
"Nie umią w te klocki". Sienkiewicz o błędach PiS w relacjach z Ukrainą
- Jak naprawić relacje Polski z Ukrainą i Brukselą? Przedwyborcza debata w Radiu TOK FM
- O czym jest "Zielona granica"? "Polska jest tam na drugim planie"
- Polska i Ukraina "nakręcają spiralę fatalnych relacji". "Strzelanie po kolanach, które broczą krwią"
- "Opozycja może te wybory wygrać, tylko naobiecywała cuda na kiju"
- Zmarł po kąpieli w Bałtyku. "Miał rany na skórze"