Lech Wałęsa za tydzień wyjdzie ze szpitala. ''Nie było z nim problemów''

Lech Wałęsa w przyszłym tygodniu opuści gdański szpital. Były prezydent jest już na etapie rekonwalescencji. Lekarze zapewniają, że czuje się coraz lepiej - a najnowsze wyniki badań nie przyniosły żadnych niepokojących informacji.

- Brak wiadomości to w tym przypadku dobra wiadomość - mówi z ulgą wiceszef Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Tadeusz Jędrzejczyk. Lech Wałęsa trafił do szpitala 9 czerwca.

- Pan prezydent czuje się coraz lepiej. Badania jednoznacznie rozstrzygnęły, że głównym problemem było zapalenie płuc. Prezydent nabawił się choroby osłabiony podróżami i narażony na florę bakteryjną obcą układowi odpornościowemu - dodaje.

Nie wiadomo jednak, co konkretnie wywołało chorobę prezydenta. - Żadne laboratoryjne badania mikrobiologiczne nie przyniosły rozstrzygnięcia jaki był to czynnik - przyznaje Jędrzejczyk.

Lech Wałęsa nabiera teraz sił i bez słowa sprzeciwu współpracuje z lekarzami i pielęgniarkami. A to najlepiej świadczy o tym, że ze swój polityczny temperament zostawił przed szpitalem. - Pan prezydent w sposób bardzo życiowy i rozsądny podchodzi do swojej choroby. Z optymizmem i chęcią wyleczenia. Nie było z nim najmniejszych problemów - dodaje wicedyrektor gdańskiego szpitala.

Lekarze nie chcą podawać konkretnej daty wyjścia Lecha Wałęsy ze szpitala. Tadeusz Jędrzejczyk w rozmowie z TOK FM przyznał, że będzie to prawdopodobnie między środa a piątkiem. - Oczywiście nie mogę przesądzać na sto procent - asekuruje się lekarz.

Rak, zawał i śmierć: papierosy ''powiedzą'', co ci zrobią [ZDJĘCIA]>>

TOK FM PREMIUM