Polski wysyp doktorantów. Magister to za mało
Według danych GUS, na które powołuje się gazeta, w roku akademickim 2009/2010 w Polsce było już 36 tysiecy doktorantów. To aż o 10 procent więcej niż rok wcześniej. "Puls Biznesu" tłumaczy ten boom wzrostem poziomu wykształcenia i łatwością uzyskania tytułu magistra. Z tym że ten ostatni nie zapewnia już znalezienia dobrej posady.
- Studia doktoranckie kojarzą się z prestiżem i najwyższą jakością, a łatwość zdobycia tytułu magistra, zwłaszcza w niektórych uczelniach niepublicznych sprawia, że traci on na znaczeniu" - twierdzi cytowany przez gazetę dr Krzysztof Adamiec z Instytutu Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk.
Okazuje się jednak, że o ile liczba doktorantów szybko rośnie, to literkami "dr" przed nazwiskiem może pochwalić się już o wiele mniej osób. Na przykład na Uniwersytecie Warszawskim tytuł doktora uzyskuje zaledwie co dziesiąty doktorant.
-
"Kto tyka Konfederacji ten znika"? Nowy sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press
-
Mateusz ma 16 lat i nazywają go "agentem Putina". "Rówieśnicy grożą, że połamią mu nogi"
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. "Nie da się przejść obojętnie". Prezydent miasta zawiesza współpracę z diecezją
-
Świat opanowała nowa epidemia. Wywołał ją wirus wysokiej inflacji i kryzysu kosztów życia
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
- "Pudełko na buty" w centrum Warszawy skrywa nie jeden sekret. "Odpowiedź na instagramerskie potrzeby"
- Co dalej w Polsce z węglem? "Możemy być zieloną wyspą, nie brunatną plamą na mapie Europy"
- "Jesteśmy zakładnikami pornograficznej polityki". Symetryści o stanie gry przed wyborami i relacjach z Ukrainą
- Dwie strzelaniny w Rotterdamie. Policja: Liczne ofiary śmiertelne
- TVP płynnie przechodzi od reparacji do antysemityzmu. "Narcystyczna wizja historii"