Studiujący chemię w Madrycie 24-letni niedoszły zamachowiec nazywa się Jose Perez Bautista i pochodzi z okolic Mexico City. Meksykańska ambasada potwierdziła jego tożsamość. Przedstawiciel sądu powiedział agencji AP, że Bautista zamieszczał w internecie groźby pod adresem osób protestujących przeciw wizycie Benedykta XVI w Hiszpanii. Podejrzany miał też szukać w sieci osób, które pomogłyby mu przeprowadzić atak na manifestantów. Policja śledziła jego aktywność od dłuższego czasu.
Podejrzane równania chemiczne
Policja podała, że Bautista planował zaatakować protestujących "gazami duszącymi" i innymi chemikaliami. Wiadomo, że w mieszkaniu Meksykanina zabezpieczono dwa dyski zewnętrzne i dwa laptopy, w których zapisane były niezwiązane z jego studiami równania chemiczne. W oficjalnym oświadczeniu policji nie ma jednak wzmianki o tym, czy znaleziono tam jakiekolwiek niebezpieczne substancje.
Protestujący: podatnicy płacą za wizytę papieża
Demonstracja przeciw wizycie papieża przebiegła dziś bez przeszkód. Uczestnicy marszu, krytykowali rząd za to, że przeznacza pieniądze podatników na dofinansowanie uroczystości religijnych. Jak podaje "Guardian", wizyta Benedykta XVI ma kosztować ok. 60 mln euro.
Papież przylatuje do Hiszpanii jutro. Jego pobyt w Madrycie związany jest z obchodami XXVI Dni Młodzieży, które odbędą się w dniach 18-21 sierpnia.
''Koniec jazdy'': strajk na kolei [ZDJĘCIA]
