Raport: Chiny i Rosja kradną tajne dane rządowe i biznesowe USA
"Rządy Chin i Rosji pozostaną agresywne i będą nadal zręcznymi zbieraczami poufnych danych ekonomicznych i technologicznych, zwłaszcza w cyberprzestrzeni". Niezbędna jest "szeroka ofensywa dyplomatyczna zwalczająca cyberataki (...) stanowiące uporczywe zagrożenie dla bezpieczeństwa USA" - to główne tezy raportu podanego do wiadomości publicznej przez amerykański wywiad.
Co kradną Rosjanie i Chińczycy? Nowe technologie
Dlaczego Waszyngton zdecydował się upublicznić raport, określany jako najbardziej szczegółowy od wielu lat dokument w sprawie cyberataków na cele w USA podany do wiadomości publicznej? Przedstawiciel kontrwywiadu USA Robert Bryant powiedział w czwartek dziennikarzom, że Waszyngton artykułuje te oskarżenia publicznie - po latach skarg i nalegań prywatnych firm amerykańskich - ponieważ Chiny i Rosja wykradają szczególnie ważne i tajne dane technologiczne, które są kluczowe dla rozwoju przedsiębiorstw i stanowią o ich przewadze konkurencyjnej.
Według raportu najcenniejsze i najchętniej wykradane dane to technologie militarne i komunikacyjne, technologie produkcji czystej i odnawialnej energii, informacje na temat medycyny i produktów farmaceutycznych oraz dane o rzadkich surowcach naturalnych. W szczególności zaś - podkreślają autorzy raportu - cyberszpiedzy poszukują informacji o samolotach bezzałogowych i technologiach lotniczych i kosmicznych.
Najwięcej kradną Chiny, potem długo nic - i Rosja
Opracowany przez biuro dyrektora wywiadu krajowego USA raport zawiera informacje zebrane przez 14 amerykańskich agencji wywiadowczych, naukowców i innych ekspertów. USA wskazuje na służby wywiadowcze Chin i - na dalekim drugim miejscu - Rosji, oraz tamtejsze korporacje mające powiązania z rządem, jako organizatorów szczególnie agresywnych ataków.
Nieustające wykradanie przez Chiny poufnych informacji gospodarczych to zagrożenie dla narodowego bezpieczeństwa USA - uważa szef komisji Kongresu ds. wywiadu Mike Rogers. Pekin szkodzi w ten sposób amerykańskim firmom i ich pracownikom i powoduje "niepoliczalne straty globalnej gospodarki " - powiedział dziennikarzom kongresmen Rogers.
Walka z cyberszpiegostwem zaszkodzi relacjom Waszyngtonu z Moskwą i Pekinem?
Twarde stanowisko wobec szpiegostwa przemysłowego może jednak Ameryce...zaszkodzić, czyli utrudnić próby naprawienia stosunków z Pekinem i Moskwą. A USA potrzebują dobrych relacji z oboma krajami. Chiny są głównym pożyczkodawcą i partnerem handlowym USA. Waszyngton potrzebuje też pomocy Państwa Środka w trudnych negocjacjach z Koreą Płn. dot. broni nuklearnej. Z kolei głos Rosji na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ jest bardzo Ameryce potrzebny, zwłaszcza w sprawach dotyczących sankcji wobec Iranu i redukcji zbrojeń nuklearnych.
-
PiS boi się "Zielonej granicy"? "To nie Holland zrobiła z polskich funkcjonariuszy bandytów"
-
Radlin jak śląskie Pompeje? Mieszkańcy żądają wyjaśnień. "Nie wiemy, co na nas spadło"
-
Generał Skrzypczak poruszony doniesieniami o inwigilacji. "Nie wiem, czym sobie zasłużyłem"
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
-
"Nie umią w te klocki". Sienkiewicz o błędach PiS w relacjach z Ukrainą
- O czym jest "Zielona granica"? "Polska jest tam na drugim planie"
- Polska i Ukraina "nakręcają spiralę fatalnych relacji". "Strzelanie po kolanach, które broczą krwią"
- "Opozycja może te wybory wygrać, tylko naobiecywała cuda na kiju"
- Zmarł po kąpieli w Bałtyku. "Miał rany na skórze"
- Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu