Wielka Brytania: pierścionek zaręczynowy uratował życie Polce pogrzebanej żywcem
L. dokładnie zrelacjonowała przebieg wydarzeń z 28 maja tego roku . Najpierw opowiedziała o kłótni ze swoim ówczesnym partnerem, 25-letnim Marcinem K., a obecnie oskarżonym w sprawie, z którym ma 3-letniego syna. Mężczyzna miał powiedzieć, że jej nienawidzi i że podobają mu się inne, "bardziej atrakcyjne", kobiety.
Zaatakowana we własnym domu
Jak zeznała L., K. poraził ją paralizatorem o napięciu 300 tys. wolt w ich wspólnym domu w Huddersfield, w zachodniej części hrabstwa Yorkshire. Następnie skrępował taśmą i ukrył w kartonie.
Pudło zaniósł do bagażnika samochodu, którym kierował drugi oskarżony, 18-letni Patryk B. - Słyszałam głośno włączone radio i rozmowę Marcina z Patrykiem. Nie mogłam jednak zrozumieć, o czym mówią - opowiadała L.
Zatrzymali się w lesie. Tam mężczyźni zakopali karton w płytkim grobie. 27-latka słyszała odgłosy kopania i grud ziemi spadających na pudło. - Zasypywał mnie (Marcin K.). Chciałam coś powiedzieć, chciałam wystawić palce przez mały otwór, ale bałam się, że je zobaczy i połamie łopatą - mówiła.
Pomógł pierścionek zaręczynowy
Wtedy po raz pierwszy pomyślała o pierścionku. Mimo, że zaręczyny z K. zostały wcześniej odwołane, L. nie zwróciła mu symbolicznej biżuterii. - Przyszło mi na myśl, że mogłabym ściągnąć pierścionek i spróbować przeciąć nim taśmę - pomyślała. Kiedy odgłosy ucichły, rozcięła kamieniem z oczka więzy krepujące nogi.
Założyła pierścionek z powrotem na palec i wysunęła całą dłoń prze dziurę. - Starałam się powiększyć otwór. Wystawiłam przez niego głowę, wtedy ziemia zaczęła wsypywać się do środka - relacjonowała.
Oswobodziła się resztką sił
Michalina L. zaczęła wołać o pomoc. - Wiedziałam, że nie będzie łatwo, ale że muszę się wydostać i pójść w stronę ulicy - ciągnęła. W końcu udało jej się uwolnić cały tułów. - Leżałam na ziemi i mówiłam sobie nie przestawaj - dodała.
Kiedy oswobodziła nogi, wstała i niepewnym krokiem udała się w stronę drogi. Zatrzymała nadjeżdżający samochód. Kierowca zawiadomił policję.
Oskarżeni Marcin K. i Patryk B. nie przyznają się do winy. Utrzymują, że ich celem nie było zabicie kobiety. Proces jest w toku.
-
Ksiądz na Facebooku będzie musiał się ujawnić. Episkopat chce zrobić porządek z duchownymi w sieci
-
Czy Jan Paweł II jest odpowiedzialny za ukrywanie molestowania seksualnego wśród kleru? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
Thermomix - kuchenna fanaberia dla bogatych czy przydatny gadżet? "Myślałam, że to ściema"
-
"Jan Paweł II odklepał jak Najman". Oni już nie będą go bronić. "Nie nasz freak fight"
-
Leszek Miller o wysokim poparciu dla PiS-u: Zdemoralizowana władza demoralizuje społeczeństwo
- "Wojna Putina pochłonęła już 262 naszych sportowców". Kijów krytykuje decyzję MKOl
- Czy istnieje "piękna śmierć" i co w slangu medycznym oznacza "bilet do nieba"? [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Prokuratura żąda aresztu domowego dla przełożonego Ławry Peczerskiej
- Amerykanie: Xi Jinping nie poparł putinowskiej antyzachodniej koncepcji polityki zagranicznej
- 31-latka z Jarocina wyłudziła ponad 16 tys. zł. Wpadła przez brak jednej drobnej opłaty