Putin: USA zachęcają do protestów
Według premiera Rosji Władimira Putina, USA zachęcały protestujących do uczestnictwa w demonstracjach po wyborach parlamentarnych w Rosji. Dodał, że setki tysięcy dolarów wykorzystano, by wpłynąć na wynik głosowania w Federacji Rosyjskiej. To pierwsza wypowiedź Putina w sprawie antyrządowych demonstracji, które rozpoczęły się po wyborach parlamentarnych.
Przebieg kampanii wyborczej i samego głosowania skrytykowała duża część międzynarodowej wspólnoty, między innymi amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton. OBWE i Rada Europy we wstępnym raporcie uznały, że głosowanie w Rosji odbyło się z naruszeniem zasad demokracji. Część obserwatorów mówiła wprost o masowych fałszerstwach na rzecz rządzącej partii Jedna Rosja.
Zdaniem rosyjskiego premiera, krytyczne wypowiedzi sekretarz Clinton były wyraźnym sygnałem dla oponentów Kremla. Dlatego też, w jego ocenie, dochodzi teraz do protestów. Szef rządu zaznaczył, że większość społeczeństwa Rosji nie popiera demonstrantów.
Rosyjski premier wezwał też do dialogu między opozycją a władzami. Zastrzegł jednak, że osoby łamiące prawo podczas protestów będą musiały liczyć się z konsekwencjami.
"Jedna Rosja ma w sondażach 36-38 proc., więc sfabrykowali maksymalnie 10 proc." >>
-
PiS z Konfederacją będą rządzić po wyborach [Sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press]
-
Putin słaby jak nigdy? Ekspert przekonany. "On co rano kombinuje, kto go dzisiaj chce zaciukać"
-
Dym i wybuchy petard w centrum Warszawy. "Górnicy pokazali, że nie ma z nimi żartów"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Uzbrojony w miecz samurajski biegał po szkolnym boisku w Warszawie. "Katana miała ostrze o długości 80 cm"
- PiSowska inżynieria dusz, pociąg w kościele i zepsuta kapusta, czyli Babciu - przepraszam. [603. Lista Przebojów TOK FM]
- Wielka Orda i jej "Mieszko", Glińscy, Nikitin i inni. Od wschodniej Ukrainy, aż po dalekie Indie.
- Kubeł zimnej wody dla opozycji. Ekspert rozwiewa złudzenia: Wspólna lista nie da zastrzyku energii
- "Kościół nie jest od robienia interesów". Tusk o "podległym" władzy Episkopacie
- "Janusz Kowalski nawet gatunków zbóż nie odróżnia". Były minister punktuje: Premier kpi sobie z rolnictwa