Kim Dzong Il nie żyje. Trzy możliwe scenariusze dla Korei Płn.
Kim Dzong Il nie żyje. Zmarł w pociągu, na zawał serca
- Kim Dzong Un już w wieku 28 lat został czterogwiazdkowym generałem. Był przygotowywany do przejęcia władzy. Kiedy w październiku byłem w Korei Płn. w wydziale zagranicznym KC spytałem o sukcesję. usłyszałem odpowiedź, że Kim Dzong Un uczy się od ojca kierować państwem, towarzyszy mu. Ale to nie ma nic wspólnego z sukcesją - mówił dr Burdelski w TOK FM. To, że teraz stanął na czele komitetu pogrzebowego nie musi oznaczać udanej sukcesji. - W Chinach po śmierci Mao tez powołano komitetu. A miesiąc później doszło do zamachu stanu i odsunięto wdowę po Mao Jiang Qing - przypomniał ekspert.
Dlatego, jak mówił, najbardziej prawdopodobne są trzy scenariusze. - Pierwszy, to udana sukcesja. Wtedy Kim Dzong Un będzie nazywany "drogim przywódcą". Drugi model to kontestowane przywództwo, czyli armia i partia będą tolerować nowego przywódcę i obecna polityka będzie kontynuowana. Trzecie scenariusz to przejęcie władzy przez technokratów, którzy nawiązują kontakty z Koreą Południową. I kończy się to tak, jak w przypadku NRD - absorpcją Korei Północnej przez południe.
Zdaniem byłego szefa polskiej dyplomacji, Dariusza Rosatiego, śmierć dyktatora "może być wykorzystana wykorzystania do tego, żeby dokonać pewnego zwrotu". - Ale nie jestem optymistą. W takim totalitarnym kraju naprawdę trudno snuć przewidywania. Brak demokracji powoduje, że jakakolwiek zmiana władzy jest zagrożeniem dla wszystkich: sąsiadów, stabilności w tym rejonie świata - uważa Rosati, dziś poseł PO.
Pamiętajmy o szwagrze
Rysując scenariusze dla Korei Północnej nie można zapominać o bardzo ważnej postaci - szwagrze Kim Dzong Ila. - Czang Song Taek pełni funkcję sekretarza partii. To kluczowa postać w kierownictwie północnokoreańskim. Jest pragmatyczny jeśli chodzi o sprawy gospodarcze - stwierdził dr Burdelski, wicedyrektor Centrum Azji Wschodniej Uniwersytetu Gdańskiego.
A to niezwykle ważne w sytuacji kraju, w którym od lat panuje głód.
Korea Płn. odrzuca tajną ofertę rozmów z Seulem: Wpierw przeproście
Bardzo wiele dla przyszłości Korei Północnej zależeć będzie od tego co dzieje się obecnie. - Pamiętamy, że w 1994 roku, po śmierci Kim Ir Sena, Korea Południowa nie złożyła kondolencji. Korea Północna obraziła się. I ta sytuacja omal nie doprowadziła do wybuchu wojny na półwyspie. Gdyby doszło do agresywnej postawy Południa w Korei Północnej doszłoby do zwarcia szyków. A jak mówi przysłowie: w suchym lesie, jak się rzuci niedopałek papierosa, to pożar wybucha bardzo szybko - mówił ekspert.
"W środku zimy zakwitły kwiaty, ptaki mówiły ludzkim głosem" Tak w Korei Północnej obchodzono urodziny dyktatora>>
Fotoreporter w Pjongjangu. Tak wygląda życie codzienne Korei Północnej [ZDJĘCIA] >>
-
Nowy sondaż. Prawie wszystkim rośnie, tylko nie im. To koniec wielkiego boomu?
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
Przeczytaliśmy "Vademecum wyborcze katolika". Ksiądz rozkłada ręce: To pomyłka
-
"To nie jest dar". Ekspert o 2 mld dla Polski. I MON-ie, który kupuje, jakby miał "kartę bez limitu"
-
Gabinet grozy. "Zabrałbym się chyba za tego HIV-a". Przyszła do niego zdrowa, a wyszła "śmiertelnie chora"
- Głosowanie poza miejscem zamieszkania. Co zrobić i do kiedy? [ZASADY I TERMINY]
- Kaczyński i 50 tys. w kopercie. Prokurator nie dała wiary zeznaniom. "To jest wróżka"
- Abp Stanisław Szymecki nie żyje. Senior archidiecezji białostockiej miał 99 lat
- Cyfrowi magnaci idą po władzę! Nad światem
- PiS "w pewnej defensywie", ale opozycja też musi uważać. "To dziś główny kłopot"