Uroczystość w katedrze świętego Wita to ostatnia i najważniejsza z serii ceremonii trwających od prawie tygodnia. We mszy żałobnej ma wziąć udział około tysiąca gości, m.in. rodzina, przyjaciele, byli opozycjoniści z Czech i Polski oraz przedstawiciele ponad 50 państw i zaproszeni goście ze świata. Przyjedzie m.in. była pierwsza para USA - amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton wraz z byłym prezydentem Billem Clintonem. Będą też prezydenci: Francji - Nicolas Sarkozy i Gruzji - Micheil Saakaszwili oraz premier Wielkiej Brytanii David Cameron.
Z Polski przyjadą m.in. minister kultury Bogdan Zdrojewski oraz reprezentujący wracającego dziś z Chin do kraju prezydenta Bronisława Komorowskiego były prezydent Lech Wałęsa. Do Pragi ma też przyjechać grupa polskich opozycjonistów, którzy znali się z Havlem od wielu lat, m.in. Tadeusz Mazowiecki.
Nad trumną Havla przemówi jego wielki polityczny rywal
Mszę żałobną odprawi prymas Czech arcybiskup Dominik Duka. Nad trumną odmówi modlitwę przyjaciel Havla i były dysydent, biskup Vaclav Maly. Przemówienie wygłosi amerykańska sekretarz stanu i przyjaciółka Havla Madeleine Albright. Mowę wygłosi też wielki przeciwnik polityczny Havla, obecny prezydent Czech Vaclav Klaus. W katedrze św. Wita ma pojawić się też długoletni współpracownik Havla, były dysydent a później m.in. czeski minister spraw zagranicznych i obrony Aleksander Vondra. - On był starszy o jedno pokolenie, może dwa. Był dobrze wychowany. Nie używał wulgarnych słów, tak jak jego rówieśnicy. Jednocześnie różnił się od starszych tym, że umiał łączyć ludzi różnych pokoleń, różniących się politycznie czy profesją. Był wspaniałym, skromnym człowiekiem - mówił Polskiemu Radiu były szef czeskiego MSZ.
Śmierć Vaclava Havla
Vaclav Havel, pierwszy niekomunistyczny prezydent Czechosłowacji, a potem wieloletni prezydent Czech, zmarł w ostatnią niedzielę w Hradeczku u podnóża Karkonoszy, blisko granicy z Polską. Na cześć zmarłego prezydenta oddanych zostanie 21 salw armatnich. Mieszkańcy Pragi będą mogli oglądać uroczystości pogrzebowe na specjalnych telebimach ustawionych w kilku punktach miasta. Pogrzeb relacjonować będą setki dziennikarzy z całego świata. Całe Czechy uczczą pamięć zmarłego polityka i dramaturga minutą ciszy.
