Błąd na błędzie w ulotce brytyjskiej policji do Polaków: Jeśli nadal pić alkoholu...
Choć istnieje też angielska wersja ulotki i plakatu, akcję skierowano głównie do Polaków, Czechów, Słowaków, Łotyszy, Litwinów i Rosjan. Jak tłumaczą jej organizatorzy, zdecydowali się na taki krok, ponieważ imigranci zbyt często zasłaniają się nieznajomością przepisów, która ich zdaniem ma wynikać z niedostatecznych umiejętności językowych.
Ulotki są pełne błędów
Chęci ze strony policji były duże, ale zabrakło dbałości o szczegóły. W ulotkach, które trafiły już na ulice Leeds, roi się od błędów. Najprawdopodobniej przetłumaczył je automat.
"Jeśli nadal pić alkoholu w tym obszarze na pytanie nie do tego przez policjanta jesteś odpowiedzialny na przekonanie do FINE maksimum L500" - czytamy w oryginale. Autor dodaje: (sic!)"Możesz być aresztowany, jeśli nie do poddania się żadnych odurzający napój do funkcjonariusz policji w tym zakresie."
- Mimo błędów gramatycznych, broszura spełnia swoje zadanie. Informacje w niej zawarte są czytelne - broni się biuro prasowe policji. Rzecznik zapewnia jednak, że policjanci postarają się ją jak najszybciej ją poprawić.
Dlaczego materiały po polsku?
- Obecność ulotek i plakatów (w języku ojczystym imigrantów, przyp. red.) oznacza, że jeśli patrol przyłapie osoby z tych społeczności na łamaniu zakazu, nie będą one mogły użyć wymówki o nieznajomości prawa - tłumaczy inspektor Mark Wheeler, odpowiedzialny za kampanię.
Policjant podkreśla, że nie jest to akcja wymierzona przeciw imigrantom, ani konkretnej narodowości. Ma być jedynie odpowiedzią na liczne skargi składane przez lokalnych mieszkańców i przedsiębiorców.
Bariera językowa nie może być przeszkodą
- Osoby, które nadużywają alkoholu na ulicach, nie ograniczają się do konkretnej społeczności. Jednak wiemy, że część z nich pochodzi z krajów Europy Wschodniej - wyjaśnia Wheeler.
I dopowiada: - Wyznaczenie strefy wolnej od alkoholu na głównej ulicy dzielnicy Armley w Leeds ma pomóc policjantom w walce z antyspołecznymi zachowaniami. Obywatele muszą zrozumieć restrykcje bez względu na barierę językową.
Polakom, którzy nie zastosują się do wytycznych, grozi kara grzywny w wysokości nawet 500 funtów. Jeżeli nie zgodzą się na zarekwirowanie alkoholu przez funkcjonariuszy, mogą zostać aresztowani.
Niewdzięczne zawody. Strażniczka miejska: "Nie jesteśmy od tego, żeby nas lubić" [WIDEO] >>
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Co z kontrofensywą Ukrainy po wysadzeniu zapory? Gen. Bieniek wskazuje opcje i mówi o "wściekłości Putina"
-
Co Andrzej Duda przekazał w orędziu? Było m.in. o Polsce w UE i nowym pomyśle prezydenta
-
Wyniki Lotto 06.06.2023, wtorek [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Nowa "wrzutka wyborcza" PiS z emeryturami. Ekspertka odsłania kulisy. "W strachu przed strajkami"
- Kolejny "występ" Adama Glapińskiego. Jak co miesiąc. O czym mówił szef NBP?
- Rząd chwali się porozumieniem z NSZZ "Solidarność". Kaczyński: Droga do emerytur stażowych została otwarta
- Iga Świątek wygrała z Cori "Coco" Gauff. Polka już w półfinale French Open
- Ukraina walczy i już się odbudowuje. Na jakie sektory gospodarki postawi? I jaka będzie w tym rola Polski? [ROZUMIEĆ UKRAINĘ]