Wybory w USA: Gingrich wygrał swoje pierwsze prawybory. "Dziękuję, Karolino Południowa!"
Newt Gingrich wygrał w sobotę republikańskie prawybory w Karolinie Południowej - po zliczeniu połowy głosów wynika, że otrzymał on 40 proc. głosów. Na drugim miejscu znalazł się niedawny faworyt Republikanów, Mitt Romney, którego poparło 13 proc. mniej głosujących. Trzecie i czwarte miejsca zajęli z kolei Rick Santorum i Ron Paul, którzy otrzymali kolejno po 18 i 13 proc. głosów.
Lokale wyborcze w Stanie Palmy zamknięto o godz. 19 czasu lokalnego (o godz. 1 w nocy w niedzielę czasu polskiego). Pierwsze rezultaty oficjalne mają być znane ok. godz. 21 czasu lokalnego (3 nad ranem czasu polskiego).
"Wyścig staje się coraz ciekawszy"
"Dziękuję, Karolino Południowa" - napisał po zamknięciu lokali wyborczych na Twitterze Gingrich. "Teraz mam nadzieję, że pomożecie mi zadać cios nokautujący na Florydzie".
Romney tymczasem - również na Twitterze - pogratulował konkurentowi "ciężko wywalczonego" zwycięstwa. - Ten wyścig staje się coraz bardziej interesujący - powiedział polityk. - Za nami już trzy głosowania. To naprawdę ciężka walka, bo tak dużo od niej zależy - dodał.
Jeśli zwycięstwo Gingricha potwierdzi się, będzie to oznaczać, że pierwszy raz w historii dotychczasowe republikańskie prawybory w trzech stanach wygrali trzej różni kandydaci. Santorum wygrał w Iowa, Romney zwyciężył w New Hampshire, a Newt Gingrich w Karolinie Południowej. Tymczasem od 1980 roku ten kandydat, który zwyciężał w tym trzecim stanie otrzymywał potem prezydencką nominację GOP.
Wygrał mimo czarnego PR-u byłej żony
Byłemu przewodniczącemu Izby Reprezentantów w amerykańskim Kongresie nie zaszkodziły doniesienia o jego byłych żonach i kochankach, którymi przed głosowaniem w Południowej Karolinie żyły media. Gingrich nadrobił uszczerbek na wizerunku w debatach na żywo, w czasie których rozniósł konkurencję, a raz nawet i dziennikarza CNN , który jedną z tych debat prowadził.
Rozpoczęta właśnie seria prawyborów ma wyłonić kandydata Partii Republikańskiej w listopadowych wyborach prezydenckich, który zmierzy się z obecnym demokratycznym prezydentem Barackiem Obamą. Następne głosowanie odbędzie się 31 stycznia na Florydzie.