Utknął w aucie, czy tam mieszkał? Rosną wątpliwości co do cudownego przetrwania

Znaleziony przy 30-stopniowym mrozie Szwed nie utknął w śniegu podczas wycieczki, tylko mieszkał w samochodzie od kilku miesięcy. Pojawia się też coraz więcej spekulacji, czy faktycznie mógł przeżyć 60 dni, żywiąc się tylko śniegiem. A także dlaczego nie szukał pomocy, skoro znał teren i znajdował się zaledwie kilometr od głównej drogi.

Media od kilku dni rozpisują się o cudownym przetrwaniu Petera Skyllberga, który spędził w wyjątkowo mroźną zimę dwa miesiące w samochodzie, żywiąc się tylko śniegiem. Tymczasem pojawia się coraz więcej wątpliwości, czy rzeczywiście mógł on przetrwać tak długo w ekstremalnych warunkach i dlaczego nie szukał pomocy.

Bezdomny z samochodu

Policja początkowo sądziła, że samochód Petera Skyllberga miał awarię podczas wycieczki krajoznawczej. Jednak śledczy ustalili, że mężczyzna regularnie pojawiał się na lokalnej stacji benzynowej. Poinformował o tym jej właściciel, który dobrze pamięta Skyllberga jako bezdomnego mieszkającego od lata ubiegłego roku w samochodzie.

Mężczyzna miał przyjeżdżać na stację po hot dogi, czasem robił większe zakupy. - Brał chleb, papierosy i kawę - przypomina sobie Andreas Ostensson. - Powiedział mi, że żyje w lesie i śpi w samochodzie.

 

Właściciel pamięta również, że jeszcze w grudniu Skyllberg wyglądał całkiem dobrze. - Był może trochę dziwny, ale zawsze bardzo miły. Rozmawiał ze mną, uśmiechał się. Odniosłem wrażenie, że podróżował po Szwecji i właśnie tutaj znalazł miejsce do życia - powiedział dziennikowi "Aftonbladet".

Ostenssona dziwiło nieco, dlaczego mężczyzna mieszka w lesie, ale z drugiej strony "nie wyglądał jak typowy bezdomny". - Zawsze był w dobrej formie, ogolony, w ubraniach, których używają ludzie korzystający z kempingów. Powiedział, że jest stolarzem, ale stracił pracę - wspomina.

Dlaczego nie szukał pomocy?

Od znalezienia Skyllberga nie ustają spekulacje, czy możliwe było przeżycie w tak mroźnych warunkach przez dwa miesiące. Na początku lekarze z uniwersyteckiego szpitala w miejscowości Umea, gdzie trafił mężczyzna, spierali się, czy pomocne było stworzenie efektu igloo w samochodzie, czy też popadł on jak niedźwiedź w hibernację. Tymczasem pojawia się coraz więcej faktów, które mogą pomóc w rozwikłaniu zagadki, którą pasjonują się światowe media.

Na zdjęciach z wnętrza samochodu widać opakowania po produktach spożywczych i napojach, którymi mężczyzna przynajmniej w pierwszej fazie mógł się żywić. W samochodzie znaleziono także tubki po maściach rozgrzewających. Policjanci uważają, że Skyllberg mógł się też nimi odżywiać.

Zastanawiają się też, dlaczego mężczyzna nie opuścił auta i nie szukał pomocy. Jego samochód znajdował się przecież zaledwie kilometr od głównej drogi. A przecież Skyllberg znał teren, ponieważ mieszkał tam od kilku miesięcy. Zastanawia także to, że skoro jadł śnieg z dachu, to mógł przecież równie dobrze odżywiać się choćby leśnymi roślinami zimującymi pod warstwą śniegu. Historia zna wiele takich przypadków.

Te informacje kierują śledztwo na wątek samobójstwa. Tym bardziej że - jak się okazało - Skyllberg miał 170 tys. euro długów, rozstał się z dziewczyną, a jego kontakt z rodziną urwał się przed 20 laty.

Przeżyć. To możliwe

Historia Petera Skyllberga to nie pierwszy przypadek przeżycia w ekstremalnych warunkach. W 2006 r. japoński alpinista przeżył 24 dni bez jedzenia i wody po tym, jak zagubił się podczas górskiej wspinaczki. Kiedy go znaleziono, jego temperatura ciała wynosiła jedynie 22 st. C. Po kuracji wyzdrowiał i opuścił szpital w dobrej kondycji, przy okazji wprawiając lekarzy w osłupienie.

W ubiegłym roku 56-letnia kobieta przetrwała 50 dni w dzikich odstępach Nevady. Żywiła się jedynie resztkami orzeszków i słodyczy z plecaka oraz piła wodę ze strumienia. Po odnalezieniu była przytomna i mogła mówić, choć straciła sporo na wadze.

21 dni żył też o samej wodzie Mahatma Gandhi, a dwa miesiące to mniej więcej czas, po jakim umierają więźniowie prowadzący strajk głodowy.

Tajemnica antarktycznego jeziora. Co kryją wody Wostoku?>>

TOK FM PREMIUM