Grecja: 60-metrowy luksusowy jacht zatonął u wybrzeży wyspy Skyros [FILM]
Jacht "Yogi" został zbudowany w 2011 roku. Luksusowy statek miał 60 metrów długości. Do jego zatonięcia doszło 17 lutego br. podczas rejsu po Morzu Egejskim. Jacht poszedł na dno ok. 19 mil od wybrzeża greckiej wyspy Skyros. Przyczyną wypadku była usterka techniczna - czytamy w serwisie "Telegrapha".
Kapitan zawiadomił straż przybrzeżną, kiedy jacht zaczął nabierać wody. Straż natychmiast wysłała na miejsce zdarzenia swoją jednostkę, dwa helikoptery Greckich Sił Powietrznych i cztery statki komercyjne.
Na filmie nakręconym z jednego z dwóch helikopterów, które przybyły na ratunek, widać, jak pasażerowie skaczą z tonącego statku do wody, a następnie próbują dopłynąć do szalupy ratunkowej. Na pokładzie znajdowało się osiem osób, wszystkie narodowości francuskiej. Żadnej z nich nic się nie stało. Służby ratownicze przewiozły je najpierw na Skyros, a następnie do Aten.
Według strony Superyachts.com , jachty w stylu "Yogiego" wyposażone są w pięć podwójnych kabin, jacuzzi, basen i gabinet do masażu. Wynajęcie statku na tydzień kosztowało 357 tys. euro.
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Co z kontrofensywą Ukrainy po wysadzeniu zapory? Gen. Bieniek wskazuje opcje i mówi o "wściekłości Putina"
-
Co Andrzej Duda przekazał w orędziu? Było m.in. o Polsce w UE i nowym pomyśle prezydenta
-
Wyniki Lotto 06.06.2023, wtorek [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- 1,5-roczne dziecko z krwiakami na ciele trafiło do szpitala. Matka i jej konkubent zostali aresztowani
- "Prezydent nie skorzystał z prawa łaski", bo nie mógł. Dlatego sąd ponownie rozpatrzy sprawę Kamińskiego i Wąsika
- "Europa zmierza ku nowemu kryzysowi migracyjnemu". Wzrost nielegalnych przepraw o 150 proc.
- Papież Franciszek w szpitalu. W środę przejdzie operację
- Wniosek Morawieckiego rozwiąże kryzys w TK? Trybunał sam oceni przepisy dotyczące swojej działalności