Egipski parlament za wyrzuceniem ambasadora Izraela

Egipski parlament poparł w głosowaniu wyrzucenie ambasadora Izraela oraz wstrzymanie eksportu gazu do tego kraju. Po wyborach większość w parlamencie mają partie islamskie.

Akcja posłów ma znaczenie symboliczne. Decyzję ws. podobnych kroków może podjąć tylko rządząca krajem rada wojskowa, która jest znacznie bardziej przychylna Izraelowi niż parlament. Nie wpłynie ona też na stosunki między oboma krajami.

Głosowanie związane było z raportem przygotowanym przez parlamentarną komisję ds. stosunków ze światem arabskim. Zapisano w nim, że Egipt nigdy nie będzie "przyjacielem, partnerem czy sojusznikiem Izraela". Stwierdzono również, że państwo to "jest wrogiem numer jeden narodu".

Egipt od końca lat 70. miał dobre stosunki z Izraelem jako jedno z nielicznych państw arabskich. Jednak po arabskiej wiośnie i wyborach, w których 75 proc. mandatów uzyskały partie islamskie, relacje uległy pogorszeniu.

Śmierć w Rosji Putina. "Sprawiedliwość dla Siergieja" [FILM I WYWIAD]>>

TOK FM PREMIUM