"Jestem absolutnie przekonany: ACTA dziś upadnie"
Martyna Majchrzak, Tokfm.pl: Parlament Europejski odrzuci ACTA?
David Martin*: - Teraz jestem o tym absolutnie przekonany. Po głosowaniu Komisji Handlu Międzynarodowego (który zarekomendował odrzucenie ACTA) wydaje mi się niemożliwe, by posłowie zagłosowali "za".
Jakie są największe zagrożenia wynikające z ACTA?
- ACTA to wybór między ochroną praw handlowych a ochroną swobód obywatelskich. Ja w takiej sytuacji opowiadam się za tym drugim. Są dwa aspekty tego dokumentu, które wydały mi się najbardziej niebezpieczne. Teoretycznie ACTA miał nakładać kary na ludzi, którzy korzystają z dóbr intelektualnych innych osób dla komercyjnego zysku. Taka była idea stworzenia wspólnej regulacji prawnej. Jednak definicja korzystania z dóbr dla celów komercyjnych, zawarta w ACTA, stwarzała zagrożenie, że surowym karom podlegać mogliby internauci, którzy prześlą sobie plik muzyczny czy film tylko dla własnego użytku.
I drugie - największe moim zdaniem - zagrożenie to nałożenie obowiązku monitorowania internautów przez dostawców internetu, co ograniczałoby prawa obywatelskie. To było nie do zaakceptowania.
ACTA nie przejdzie i co dalej? Czy potrzebujemy rozpocząć w Europie rozmowy nad nowymi regulacjami chroniącymi własność intelektualną?
- Europa nie jest potęgą, jeśli chodzi o surowce naturalne czy produkcję. Jesteśmy najbardziej konkurencyjni w stosunku do innych regionów świata, właśnie jeśli chodzi o dobra intelektualne i innowację. Dlatego wspólna, dobra ochrona praw intelektualnych w Europie jest potrzebna. Ale nie wydaje mi się, żeby ACTA taką ochronę zapewniała.
Jeśli chodzi natomiast o prawo międzynarodowe w tym zakresie, obowiązujące nie tylko na terenie UE, powinniśmy rozmawiać o traktacie, który objąłby szeroką grupę państw. Na pewno nie powinien być to układ obowiązujący np. tylko między UE a USA.
Czy polskie protesty ws. ACTA były słyszane w PE?
- Jak najbardziej. Wiem, że sprawa ACTA jest dla Polaków bardzo ważna. W całej Europie najliczniej przeciwko ACTA protestowały dwie grupy. Pierwsza to ludzie poniżej 25. roku życia, którzy najintensywniej korzystają z internetu. Druga grupa to obywatele Europy Środkowo-Wschodniej - obywatele UE z Polski, Rumunii i w pewnym stopniu Węgier. Ludzie pamiętają tam walkę z komunizmem, ograniczenia ich praw, ograniczenia wolności słowa, podsłuchy, monitorowanie rozmów. ACTA kojarzy się z podobną kontrolą, tym razem nałożoną na internet i aktywność ludzi w sieci.
Przed ostatecznym głosowaniem - zobacz jak PE pracował nad ACTA>>
------------
* David Martin to brytyjski europoseł, reprezentuje okręg szkocki. Na początku 2012 roku został sprawozdawcą ds. ACTA, czyli osobą odpowiedzialną za przeprowadzenie dokumentu przez PE.
Pierwszym sprawozdawcą był Francuz Kader Arif. Jednak w styczniu 2012 w proteście przeciwko ACTA oraz sposobie, w jaki przebiegały prace w PE, podał się do dymisji. Jak stwierdził, prace nad ACTA to "maskarada", część posłów chciała przeforsować dokument, "zanim opinia publiczna zostanie zaalarmowana", nie było konsultacji społecznych, a sam dokument zagraża podstawowym prawom obywateli. Arifa zastąpił David Martin. Jego opinia także była jednoznaczna: rekomenduje posłom odrzucenie ACTA.
-
Oto zwycięzca Marszu Miliona Serc. "Nie jest dziadersem jak Tusk czy Kaczyński"
-
Co dalej ze stopami procentowymi? "Reakcja złotego może być makabryczna"
-
Małgorzata Daniszewska nie żyje. Wdowa po Jerzym Urbanie miała 68 lat
-
Mieszkańcy Bydgoszczy mają dość "autobusów widmo". Prezydentowi też puszczają nerwy
-
"Ktoś prezesa okłamuje, żeby się cieszył". Lubnauer o głośnych słowach Kaczyńskiego o marszu
- Co z wakacjami kredytowymi po wyborach? Debata osób kandydujących do parlamentu
- Nowe wątki afery wizowej. "Tak skopanej operacji jeszcze nie widziałem"
- Nowy sondaż po Marszu Miliona Serc. Kaczyński może czuć na plecach oddech Tuska
- Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Nowe informacje od strażaków
- Chat GPT ma zyskać głos i wzrok, czyli nowości AI. I ważny proces o "przyszłość internetu"