"Time": Ceny ropy mogą zachwiać pozycją Putina
Niskie ceny ropy są z radością witane przez pawie cały świat. Oznaczają m.in. tańszą produkcję dóbr, niższe ceny, a za tym mniejszą presję inflacyjną, co pozwala na śmielsze działania banków centralnych i rządów w celu pobudzenia gospodarki. To pomaga w walce ze skutkami kryzysu. Jednak co dla większości ludzkości jest dobrą wiadomością, dla Władimira Putina oznacza kłopoty.
Stworzony przez niego system oligarchiczno-autokratyczny działa głównie dzięki drogiej ropie. Ten surowiec oraz gaz stanowią dwie trzecie eksportu Rosji. Wpływy z ich sprzedaży pozwalają Putinowi na wielkie wydatki z budżetu państwa, którymi kupuje poparcie grup społecznych. Jednak Rosja może sobie na nie pozwolić, tylko jeśli cena baryłki ropy wynosi co najmniej 120 dolarów, a teraz po spadkach kosztuje, w zależności od rodzaju od 88 dolarów do ok. 100.
Niższa cena ropy powoduje, że jest mniej pieniędzy na wydatki socjalne, pomoc państwowym fabrykom, interwencje w gospodarkę. Trudniej o podwyżki dla administracji. Być może potrzebne będą cięcia i oszczędności, co nie przysporzy Putinowi zwolenników.
Jego popularność zarówno wśród społeczeństwa, jak i oligarchów oraz administracji może spaść. Kłopoty gospodarcze mogą pomóc natomiast opozycji zyskać zwolenników. Reżimy autorytarne trwały do czasu, gdy zapewniały stabilizację ludności, a tej zagrażają w Rosji niskie ceny ropy.
Czytaj cały artykuł na stronie "Business Time" >>
DOSTĘP PREMIUM
- Tortury w Barczewie to nie jest odosobniony przypadek? Machińska nie daje gwarancji. "Polska jest na zakręcie"
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Co dalej w sprawie tortur w więzieniu w Barczewie? Ekspert: Obawiam się najgorszego scenariusza
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Horror w schronisku pod Nowym Tomyślem. "Policja znalazła martwe psy w budach i lodówkach"
- Co wspólnego mają wyborcy opozycji z wkurzonymi na drag queens gejami?
- Lawina w Tatrach. Turysta przysypany śniegiem. Trwa walka o jego życie
- Willa plus. Jak Czarnek buduje "arkę" za miliony z budżetu. "PiS myśli, że ich grzeszki zostaną zakopane"
- Odmówili zakupu biletu dla dziecka. Chcieli je zostawić na lotnisku. "Nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego"
- "Niepozostawiający złudzeń przekaz". NIK zawiadamia prokuraturę ws. Krajowego Instytutu Mediów