Wybuch w siedzibie telewizji w Damaszku. Są ranni
Mimo wybuchu syryjska telewizja cały czas nadaje. Krótko po zdarzeniu nadała wywiad z syryjskim ministrem informacji Omranem al-Zoabim, który powiedział, że kilkoro pracowników zostało lekko rannych. Nikt nie zginął.
- To jasne, że był to wybuch bomby. Jest wiele zniszczeń. Jestem w budynku radia i telewizji i wszystko działa i będzie działać nadal. Mamy dużo pomieszczeń studyjnych i sprzętu - mówił al-Zoabi.
Telewizja pokazała też zdjęcia pracowników oglądających zniszczenia i pomagających swoim rannym kolegom.
Budynek znajduje się przy rondzie Umawiyyen w śródmieściu.
Dzisiejszy wybuch to nie pierwszy atak na prorządowe media w Syrii. 27 czerwca uzbrojony w strzelbę i materiały wybuchowe mężczyzna zaatakował przed siedzibą kanału Al-Ikhbariya w Damaszku, zabijając trzech dziennikarzy i czterech pracowników ochrony.
Z kolei 18 lipca w ataku bombowym zginął szwagier prezydenta Baszara al-Assada i kilku innych wysoko postawionych członków reżimu.
-
"Janusz Kowalski nawet gatunków zbóż nie odróżnia". Były minister punktuje: Premier kpi sobie z rolnictwa
-
PiS z Konfederacją będą rządzić po wyborach [Sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press]
-
Putin słaby jak nigdy? Ekspert przekonany. "On co rano kombinuje, kto go dzisiaj chce zaciukać"
-
Dym i wybuchy petard w centrum Warszawy. "Górnicy pokazali, że nie ma z nimi żartów"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
- Skazany za napaść na Polaków w Rimini domaga się ponownego procesu
- Urlop z powodu siły wyższej. Zmiany w Kodeksie pracy dadzą pracownikom dodatkowe dwa dni wolnego
- PiSowska inżynieria dusz, pociąg w kościele i zepsuta kapusta, czyli Babciu - przepraszam. [603. Lista Przebojów TOK FM]
- Wielka Orda i jej "Mieszko", Glińscy, Nikitin i inni. Od wschodniej Ukrainy, aż po dalekie Indie.
- Zakaz używania TikToka i Netfliksa na telefonach 2,5 mln urzędników. Rząd Francji podaje powód