Amerykański przemysł pornograficzny w zawieszeniu. Przez syfilis
Obawiając się wybuchu epidemii syfilisu, przerwano zdjęcia na planach wszystkich filmów pornograficznych w Stanach Zjednoczonych. Decyzję podjął odpowiedzialny za przemysł amerykańskich filmów dla dorosłych związek zawodowy z Los Angeles. Przyczyną była diagnoza jednego z aktorów, który, jak się okazało, choruje na syfilis - podaje "Los Angeles Times" .
Filmowanie nie zostanie wznowione, dopóki ponad tysiąc aktorów profesjonalnie zajmujących się pornografią nie zostanie przebadanych przez lekarzy. Departament Zdrowia Publicznego z Kalifornii ogłosił, że problem może być dość poważny - tylko w ciągu ostatniego tygodnia w stanie zgłoszono pięć przypadków zachorowań na kiłę wśród gwiazdek filmów porno.
Aktorzy sami płacą za swoje badania
Michael Weinstein, prezydent organizacji AIDS Healthcare Foundation, oświadczył w poniedziałek, że incydent z zakażeniem jedną z najgorszych chorób wenerycznych pokazuje, że przemysł pornograficzny nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa swoim pracownikom. Według Weinsteina przypadek ten będzie ostatecznym argumentem podczas listopadowego głosowania nad tym, aby podczas kręcenia profesjonalnych filmów dla dorosłych w Kalifornii aktorzy zawsze używali prezerwatyw.
Według AIDS Health Foundation przemysł pornograficzny nie robi wystarczająco wiele, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się chorób przenoszonych drogą płciową. Producenci nie pokrywają aktorom kosztów badań medycznych i każą im je przeprowadzać tylko dwa razy do roku.
Wzrost zachorowań o 18 proc.
- Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że okres inkubacji syfilisu wynosi 90 dni, a aktorzy muszą badać się tylko raz na sześć miesięcy, to niektórzy z nich mogą spędzić nawet dziewięć miesięcy w braku świadomości zakażenia syfilisem - tłumaczył Weinstein.
Liczba zachorowań na syfilis w Kalifornii w ostatnim roku zwiększyła się o 18 proc. Tymczasem nieleczona kiła prowadzi do trwałych uszkodzeń serca, mózgu i innych organów.