Małe dzieci z kartkami: "Ściąć głowy obrażającym islam". Szok w Australii: "Taa, religia pokoju"
Oto nagranie zamieszczone przez rządową rosyjską telewizję, mające pokazać w zamyśle brutalność policji. Jednak na filmie widać, że obie strony stosowały przemoc.
Australijczycy zszokowani. "Ścinać głowy? To chore"
"To chore" - Sandra Lee. "Czuję się okropnie zdegustowana tym, że ktoś niesie transparent ze słowami 'Ściąć głowy wszystkim obrażającym Proroka'. Żałosne" - Samah Hadid. "W Sydney? Jasna cholera" - Melanie Tait.
To tylko kilka reakcji Australijczyków na Twitterze po piątkowych rozruchach, jakie wybuchły w Sydney podczas protestu muzułmanów . Zaczęło się od protestu przed amerykańskim konsulatem, a skończyło starciami z policją w okolicach Hyde Parku w Sydney. Wyznawcy islamu protestowali przeciwko obrażaniu proroka Mahometa, m.in. w opublikowanym niedawno na serwisie YouTube obrazoburczym filmie, i skandowali antyamerykańskie slogany.
Demonstracja muzułmanów w Sydney
Według policji w Sydney część demonstrantów przyszła na wiec już uzbrojona, "by wywołać zniszczenia". W powietrzu latały butelki, zniszczono też kilka samochodów.
Jak opisał superintendent policji stanu Nowa Południowa Walia, w ochronie protestu uczestniczyło 150 funkcjonariuszy policji. Sześciu funkcjonariuszy zostało rannych. Aresztowano ośmiu demonstrantów. Reszta w końcu rozproszyła się po okolicy.
Ale to, co zszokowało Australijczyków najbardziej, to właśnie slogan niesiony przez demonstrantów w pochodzie. Na demonstracji, zwołanej według australijskiej telewizji ABC w odpowiedzi na apel Bractwa Muzułmańskiego o obronę honoru proroka - ludzie wychwycili i sfotografowali osoby z transparentami nawołującymi do "ścinania głów" obrażającym Mahometa i islam. Głosów potępienia doczekali się szczególnie rodzice dziecka, trzymającego ten właśnie plakat .
"Ścinać głowy". "Mamusia musi być dumna"
"Co jest z tymi ludźmi?" - Nonie Batra. "Mamusia musi być dumna" - Arabella SL. Oburzenie Australijczyków często przeradzało się w ostrą krytykę samego islamu. "Taa, religia pokoju" - skomentował Pedro del Campo. Inni byli mniej subtelni. "Ścinać głowy wszystkim obrażającym Proroka? Nie w Australii, kretyni!" - napisała Maria.
Australijskie władze i policja zapowiadają ostrą reakcję na przemoc, do której doszło podczas manifestacji. - Nie takich rzeczy uczymy nasze dzieci. To nie Libia. W tym kraju nie robi się tego, co widzieliśmy wczoraj. Oburzył mnie szczególnie widok dzieci z transparentami o ścinaniu głów. Jeśli chcecie się zachowywać jak ekstremistyczni kryminaliści, to będziecie traktowani jak ekstremistyczni kryminaliści - zapowiedział w oświadczeniu komisarz policji Nowej Południowej Walii Andrew Scipione.
-
"Zielona granica" w Białystoku. Agnieszka Holland: To, co władza mówi, nie robi na mnie wrażenia. Przeraża mnie coś innego
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Afera wizowa odbija się czkawką na drugim końcu świata. "Osoby zgłaszały problemy"
-
Takiej inwestycji Warszawa jeszcze nie widziała. "Myślę, że urzędnicy się przejęli"
-
Konfederacja w Katowicach. Pod Spodkiem buczenie. "Niech wiedzą"
- "Czemu rosyjska telewizja mówi do mnie po polsku?". "Doniesienia z putinowskiej Polski" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Brzetislav Danczak nowym ambsadorem Czech w Polsce. Pokieruje również misją dyplomatyczną w Kijowie
- Były szef PKW: Osób, które nie chcą wziąć udziału w referendum, nie można nazywać wrogami demokracji
- W mediach rządowych bezpłatny czas antenowy tylko dla PiS i Konfederacji. Jeden ważny szczegół
- Ochrona Morawieckiego poturbowała aktywistów klimatycznych na wiecu w Świdniku. Rzecznik komendanta SOP zabrał głos