Romney wykorzystuje Wałęsę do ataków na Obamę
Podczas spotkania wyborczego w Denver Mitt Romney przekonywał, że Barack Obama jest biernym prezydentem, który poddaje się wydarzeniom, zamiast kierować losami USA i świata. Powołał się przy tym na swoje spotkanie z Lechem Wałęsą.
- Przywitał mnie życzliwie, uścisnął mi dłoń i powiedział: "Musisz być zmęczony po podróży z Ameryki. Usiądź więc. Ja mówię, ty słuchaj" - opowiadał kandydat Republikanów. Romney słuchał z zainteresowaniem legendarnego przywódcy "Solidarności". - W ciągu piętnastu minut swojej wypowiedzi powtarzał wielokrotnie pytanie: "Gdzie jest amerykańskie przywództwo? Potrzebujemy amerykańskiego przywództwa, chcemy, aby Ameryka przewodziła" - dodał.
Wypowiedź Romneya jest częścią nowej strategii jego sztabu, której celem jest przedstawienie Baracka Obamy jako słabego przywódcy - zarówno w sprawach krajowych, jak i na arenie międzynarodowej.
Wszystko wskazuje więc na to, że Lech Wałęsa będzie powracał w amerykańskiej kampanii wyborczej jako krytyk obecnego prezydenta USA.
DOSTĘP PREMIUM
- Haiti - "upadłe państwo" bez prezydenta i parlamentu. "Struktury państwowe i przestępcze przenikają się ze sobą"
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- "Hurtowe kupowanie poparcia". PiS wybrał rozdawanie laptopów, ale dosypać pieniędzy na leczenie dzieci nie chce
- Egzorcyści naoglądali się horrorów? "Oczywiście, że tak!". O. Gużyński o specyficznym uwiedzeniu
- Hospicjum to szansa
- Czesi wybrali nowego prezydenta. Petr Pavel wygrywa w drugiej turze
- Jan Zieliński i Hugo Nys przegrali w finale debla wielkoszlemowego Australian Open
- Lex Kaczyński? WP: Dzięki zmianie w kodeksie prezes PiS nie będzie musiał płacić Sikorskiemu
- Trudne warunki na szlakach turystycznych w Beskidach. "W wyższych partiach gór widoczność jest ograniczona do 50 m"
- Bloomberg: Putin planuje nową ofensywę. Może się zacząć w lutym lub w marcu