Na kogo zagłosuje Ron Paul?

Ron Paul, niedoszły republikański kandydat na prezydenta, najwyraźniej nie ma zamiaru poprzeć swojego partyjnego kolegi Mitta Romneya.

W ostatnim wywiadzie z Fox Business Paul wykluczył poparcie Romneya albo Baracka Obamy.

- Nie poparłem publicznie Romneya, więc głosowanie na niego jest mało prawdopodobne. I chyba nikt nie myśli, że zagłosuję na Obamę. Jestem z powrotem na tym frustrującym poziomie, gdzie nie widać żadnej alternatywy - mówił Paul.

Paul zasugerował jednak, kogo może poprzeć. - Są inni ludzie, którzy technicznie mogą wygrać, bo można na nich głosować w wielu stanach - powiedział.

- Tak jak Gary Johnson - dopowiedział dziennikarz.

- Tak - odpowiedział Paul. Nie chciał jednak wprost potwierdzić, że odda głos na Johnsona.

Gary Johnson to kandydat Partii Libertariańskiej - trzeciej największej w USA. Popiera zminimalizowanie podatków i roli rządu, stawia na jak najwięcej odpowiedzialnej wolności.

Paul, idol polskich konserwatywnych liberałów, kandydował z ramienia Libertarian w 1988 r. Był jednym z republikańskich kandydatów w bieżących wyborach, ale przegrał walkę o nominację z Mittem Romneyem.

"Większym nieszczęściem od Romneya w owalnym gabinecie byłby tylko Kaczyński na fotelu premiera" - pisze czytelnik na naszym profilu na Facebooku. Zgadzasz się czy nie? Podyskutuj >>>

Amerykanie wybierają prezydenta - najnowsze informacje z USA na naszym liveblogu >>>

TOK FM PREMIUM