"Najseksowniejsza kobieta na świecie" krytykuje Republikanów

Aktorka Mila Kunis została niedawno wybrana "najseksowniejszą żyjącą kobietą na świecie" przez magazyn Esquire. Przy tej okazji w wywiadzie z magazynem skrytykowała Partię Republikańską za "obraźliwe" jej zdaniem podejście do kwestii praw kobiet i religii.

- Sposób, w jaki Republikanie atakują kobiety, jest dla mnie tak obraźliwy - powiedziała Kunis - I sposób w jaki mówią o religii jest obraźliwy. Może nie jestem praktykującą Żydówką, ale dlaczego cały czas musimy mówić o Jezusie? I to dla mnie zaskakujące, jak biedna osoba gdzieś w Georgii może powiedzieć o sobie: "Jestem Republikaninem". Dlaczego popierają tę partię? - dodała.

Kunis, gwiazda filmów "Czarny łabędź" i "Ted", od wielu lat wspiera Baracka Obamę. W ubiegłym roku powiedziała w wywiadzie, że "kocha Obamę" i "nie może o nim powiedzieć nic złego".

Gdy dziennikarz "Esquire" powiedział, że według niektórych celebryci nie powinni tak dużo mówić o polityce, Kunis odpowiedziała: - Nie jestem celebrytką, ale pracującą aktorką.

"Nikt kto myśli logicznie nie zagłosuje na Romneya - wiemy na czym i jak zbił majątek i jakie ma podejście do zwykłych obywateli" - pisze czytelnik na naszym profilu na Facebooku. Zgadzasz się czy nie? Podyskutuj >>>

Amerykanie wybierają prezydenta - najnowsze informacje z USA na naszym liveblogu >>>

TOK FM PREMIUM