"FAZ": Kwaśniewski odgrywa centralną rolę w stylizowaniu procesu Tymoszenko na błahostkę
Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze, że w wyborach parlamentarnych na Ukrainie, które odbędą się w niedzielę, decydujący będzie nie ich wynik, ale ich przebieg. Wśród międzynarodowych obserwatorów autor artykułu, Konrad Schuller, zauważa dwie konkurujące ze sobą opinie.
Według pierwszej, wybory w czasie których szefowa opozycji siedzi w więzieniu, z założenia nie mogą być demokratyczne i to nawet, jeśli same wybory przeprowadzone zostaną wzorowo.
Dla drugiej grupy obserwatorów decydujący jest sam przebieg wyborów. "FAZ" powołuje się na polityków opozycji, którzy twierdzą, że taka opinia odpowiada strategii Janukowycza. Chce on udowodnić za pomocą "regulaminowo" przeprowadzonych wyborów, że nie jest autokratą i w ten sposób zrehabilitować się w oczach Zachodu.
Aby się to się powiodło, jego otoczenie musiałoby "przedstawić wyrok jako coś mało istotnego lub udowodnić, że Julia Tymoszenko i Jurij Łuczynko zostali skazani zgodnie z prawem.
Takie argumenty wysunęła ostatnio Polska, dla której stabilne stosunki z Ukrainą, niezależnie od charakteru kierownictwa tej ostatniej, stanowią geostrategiczne ubezpieczenie na życie przeciwko Rosji" - pisze dziennik.
Autor analizy dodaje, że podczas swoich ostatnich demonstracyjnych wizyt w Kijowie prezydent Bronisław Komorowski udaremnił izolację Janukowycza a jeden z jego poprzedników, Aleksander Kwaśniewski, jest stałym gościem kancelarii Janukowycza. Zdaniem FAZ "Kwaśniewski odgrywa centralną rolę w stylizowaniu procesu Tymoszenko na błahostkę. Opóźnił on prezentację oficjalnego raportu na temat procesu Tymoszenko, który przygotowuje on wraz z byłym przewodniczącym Europarlamentu Patem Coxem, tak, by nie został on przedstawiony przed wyborami. W ten sposób zapobiega się temu, aby negatywne opinie, które według wstępnych informacji tej gazety mają znaleźć się w raporcie, nie mogły trafić do obserwatorów wyborów i wpłynąć na ich dotychczasowe ustalenia" - konstatuje FAZ.
Była premier Ukrainy i od 2010 roku szefowa opozycji przebywa w więzieniu od sierpnia 2011 gdzie odsiaduje karę siedmiu lat pozbawienia wolności. Ukraiński sąd skazał ją za spowodowanie strat państwowego przedsiębiorstwa Naftohaz. Postępowania karne wytaczane Julii Tymoszenko i członkom jej rządu stały się przedmiotem krytyki m. in. Parlamentu Europejskiego, który w swojej rezolucji skrytykował władze ukraińskie i wezwał do zapewnienia niezależności i bezstronności w procesach przed sądami.
Artykuł pochodzi z serwisu "Deutsche Welle"
-
Był nacjonalistą, aż poznał lewaczkę. "Szedłem z nią do łóżka, a potem się z tego spowiadałem"
-
Marsz 4 czerwca. Przedsiębiorczyni z Łomży o hejcie po spotkaniu z Tuskiem. "Mojej córce grożono gwałtem"
-
"Duda zakałapućkał się kompletnie". Poseł PiS go broni: "A słyszała pani o jakimś prezydencie, który czyta każdą ustawę?"
-
Marsz 4 czerwca to polityczny game changer? "Podobało mi się, że Tusk próbuje zakopać część rowów między Polakami"
-
"Miała być garstka spacerowiczów, a jest rzesza obywateli". Prof. Pacześniak: Ludzie zaczynają wierzyć w wygraną
- Wyniki Lotto 4.06.2023, niedziela [Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Ślubowanie Tuska: Ci, którzy czynili zło, będą rozliczeni. Nie będzie żadnej taryfy ulgowej
- Marszu 4 czerwca w TVP nie zobaczysz. Co okazało się ważniejsze niż manifestacja opozycji?
- Marsz 4 czerwca. Budka : Próbują nas zakłócić, zakłócają nasz sygnał GSM
- "Marsz nienawiści, wulgaryzmów, pogardy". Tak Ziobro ocenił już manifestację opozycji