Potężne trzęsienie ziemi u wybrzeży Kanady. Tsunami dotarło na Hawaje, ale szkód brak

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,7 stopnia wstrząsnęło zachodnim wybrzeżem Kanady. Amerykańskie służby geologiczne (PTWC) wydały ostrzeżenie o tsunami dla Hawajów i wezwały do ?szybkich działań w celu ochrony życia ludzi?. Jednak fala była znacznie mniejsza od przewidywanej.

Potężne trzęsienie ziemi o 4.04 czasu polskiego wstrząsnęło zachodnim wybrzeżem Kanady w okolicach Wysp Królowej Charlotte, na północ od Vancouver. To zamieszkany przez około 5 tys. osób archipelag 150 wysp, znany także pod miejscową nazwą Haida Gwaii. Plemię Haida to 45 proc. jego ludności.

Epicentrum wstrząsów znajdowało się 139 km na południe od miasta Masset w kanadyjskiej Kolumbii Brytyjskiej. Krótko po głównym trzęsieniu nastąpiło kilka wstrząsów wtórnych, niektóre o magnitudzie nawet 4,6 stopnia. Według danych zebranych przez sejsmologów wstrząsy wywołały falę tsunami, kierującą się m.in. w kierunku Hawajów.

Hawaje gotowe na tsunami, ale żywioł był słaby

"Trzęsienie ziemi wywołało tsunami, które może spowodować zniszczenia na wszystkich wyspach stanu Hawaje" - ostrzegło hawajskie Centrum Ostrzeżeń o Tsunami na Pacyfiku (Pacific Tsunami Warning Center - PTWC). Żywioł ma dotrzeć do wybrzeży wysp o 8.28 czasu uniwersalnego, czyli o 9.28 czasu polskiego.

Według wstępnych szacunków fale miały osiągnąć wysokość do dwóch metrów, dlatego służby geologiczne zarekomendowały ewakuację terenów przybrzeżnych. Mieszkańcy Hawajów potraktowali ostrzeżenie poważnie - wielu ludzi zabezpieczyło domy i dobytek, wsiadło do samochodów i ewakuowało się na wyżej położone tereny wysp. Niektórzy utknęli w korkach - do nich władze zaapelowały, by w razie zagrożenia wysiedli z samochodów i szli dalej w górę pieszo.

Jednak około 11 czasu polskiego, gdy pierwsze fale wywołane przez trzęsienie dotarły do hawajskich plaż, okazało się, że obawy naukowców na szczęście były przesadzone. Sami przyznali zresztą, że "oczekiwali nieco większych fal". "Wygląda na to, że najgorszy możliwy rozwój zdarzeń ominął Hawaje" - napisał CNN. W podobnym tonie wypowiadają się media na Hawajach .

Kanada: "Bądźcie gotowi do ewakuacji"

Pierwotnie amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (National Weather Service, NWS) wydała też ostrzeżenia o tsunami dla Kolumbii Brytyjskiej, północnej Kalifornii, stanu Waszyngton, a nawet Alaski. Później obniżono rangę ostrzeżenia dla Alaski i wybrzeży Kanady.

Kanadyjskie władze również ostrzegły mieszkańców kanadyjskich wybrzeży położonych w pobliżu epicentrum trzęsienia, by byli gotowi do ewakuacji na wyżej położone tereny. Władze Kolumbii Brytyjskiej poinformowały, że głębinowy czujnik ciśnienia w oceanie zarejestrował małe tsunami.

"Na razie nie ma informacji o zniszczeniach" - głosi oświadczenie administracji Kolumbii Brytyjskiej. Cytowany przez agencję AFP ekspert podkreśla jednak, że wstrząs o magnitudzie 7,7 to "duże, potężne trzęsienie ziemi, którego nie można ignorować".

"Gdyby ten wstrząs był pod miastem..."

- Trzeba się cieszyć, że wystąpił tam, a nie gdzie indziej. Czyli głównie pod wodą. Gdyby to się stało na gęsto zaludnionym terenie, np. w mieście, zniszczenia byłyby bardzo znaczne - powiedział w CNN Gerard Fryer, starszy geofizyk z PTWC.

Uwaga: siłę trzęsienia ziemi podajemy w tzw. magnitudzie, która jest obowiązującą skalą pomiaru trzęsień. Popularna skala Richtera ze względu na swoją niekompatybilność i brak możliwości mierzenia najsilniejszych trzęsień ziemi przestała być stosowana przez instytuty sejsmograficzne dawno temu. Sejsmologowie wykorzystują obecnie magnitudę skalibrowaną tak, by w przedziale typowych trzęsień ziemi (od 3 do 7) pokrywała się ze skalą Richtera.

TOK FM PREMIUM