Po czterech latach prezydentury Obamy uprzedzenia rasowe wciąż silne
Takie nastawienie może kosztować Obamę sporo głosów w nadchodzących wyborach prezydenckich - komentuje "Huffington Post".
Obecnie 51 proc. badanych przejawia wyraźne uprzedzenia względem Afroamerykanów. W 2008 roku podobne badanie wykazało, że uprzedzenia ma 48 proc. badanych. Ukryte i podświadome uprzedzenia wykazuje 56 proc., cztery lata temu badanie wskazało na 49 proc. W obu badaniach odsetek badanych wykazujących sympatię wobec Afroamerykanów spadł.
Większość Amerykanów (57 proc.) wykazuje też uprzedzenia w stosunku do Latynosów. Ten wskaźnik także wzrósł - rok temu był o 5 punktów proc. mniejszy.
W pierwszym badaniu ankietowani byli proszeni o powiedzenie, czy zgadzają się, czy nie z różnymi wypowiedziami na temat Afroamerykanów i Latynosów. Badano też, jak odnoszą się do pewnych przymiotników, np. "przyjazny", "ciężko pracujący", "agresywny", "leniwy", które opisywały Afroamerykanów, Latynosów lub białych.
W drugim badaniu ankietowanym pokazano neutralne zdjęcie Azjaty, a przed nim na ekranie przez ułamek sekundy pokazała się fotografia Afroamerykanina, Latynosa lub białego. Potem proszono ankietowanych o to, by powiedzieli, jakie uczucia wzbudza w nich Azjata. Poprzednie badania wykazały, że ankietowani przenoszą swoje ewentualne uprzedzenia rasowe na zdjęcie, nawet jeśli nie zdają sobie z nich sprawy.
"Od kiedy Obama objął urząd, nie dyskutuje się o rasizmie"
- Mieliśmy nadzieję, że te uprzedzenia się zmniejszą, ale wszystko wskazuje na to, że resentymenty wobec czarnych są tak samo silne, jak cztery lata temu - mówił prof. Jon Krosnick z Uniwersytetu Stanforda, który pracował nad sondażem.
Według prof. Fredericka Harrisa z Uniwersytetu Columbia, amerykańskie społeczeństwo jest spolaryzowany. - Ostatni demokrata w Białym Domu powiedział, że powinniśmy przeprowadzić ogólnonarodową dyskusję o rasie. Od kiedy ten prezydent objął urząd, w ogóle się o tej kwestii nie mówi - uważa Harris.
Obama, pierwszy czarnoskóry prezydent w historii USA, ostrożnie wypowiadał się na temat kwestii rasowych podczas swojej prezydentury i obecnej kampanii. Wielu Afroamerykanów mówiło jednak otwarcie o tym, że stykają się ze wzmożonym antagonizmem od czasu, gdy Obama objął urząd. Jako przykład podaję plakaty, naklejki na samochód czy rysunki, które wyśmiewają się z prezydenta i przedstawiają go jako małpę, lwa czy paloną kukłę.
Amerykanie wybierają prezydenta - najnowsze informacje z USA na naszym liveblogu >>>