Siedziby telewizji Al Quds i Al Aksa zbombardowane. Dziennikarze zostali ranni
Siedzibę powiązanej z Hamasem telewizji Al Quds zbombardowano niedługo po północy. Tam rany odniosło sześć osób, jedna z nich straciła nogę. Dziennikarze zdołali się ewakuować po pierwszym ataku, potem były jeszcze dwa. W ich wyniku budynek został poważnie uszkodzony. Kilka godzin później Izrael zaatakował też siedzibę telewizji Al Aksa. Doszło też do ataków w północnej części Strefy Gazy. Zginęło tam dwoje dzieci, kilkanaście osób zostało rannych.
"Celem operacji były dziesiątki ukrytych pod ziemią wyrzutni rakiet, antena komunikacyjna i centrum szkoleniowe Hamasu - podało w komunikacie izraelskie wojsko. Izraelczycy przejęli też częstotliwości stacji radiowych związanych z Hamasem. Na antenie co pięć minut można usłyszeć wiadomość nagraną w języku arabskim: "Do ludu Gazy: Hamas igra z ogniem i ryzykuje Waszym życiem. Zbliża się druga faza operacji sił obronnych Izraela. Dla własnego bezpieczeństwa, nie zbliżajcie się do infrastruktury i członków Hamasu".
Komunikat nie wyjaśnia, czym jest "druga faza" operacji. Ale wiadomo, że tysiące izraelskich żołnierzy zostało zgromadzonych przy granicy z Gazą. Wicepremier Moshe Yaalon stwierdził, że Izrael musi być gotowy do poszerzenia operacji, jeśli bojownicy się nie wycofają.
Łącznie w obecnej odsłonie konfliktu zginęło 49 Palestyńczyków i czterech Izraelczyków.