Węgierski polityk chce liczyć Żydów. Opozycja: Trzeba zwalczać mowę nienawiści

Rząd Węgier oraz partie opozycyjne potępiły prawicowego polityka, który zażądał informacji o tym, ilu Żydów mieszka na Węgrzech. Martona Gyongyosiego szczególnie interesuje to, ile osób o żydowskim pochodzeniu zasiada w rządzie.

Marton Gyongyosi, członek ultraprawicowej partii Jobbik, powiedział w poniedziałek w węgierskim parlamencie, że obecny konflikt izraelsko-palestyński jest świetną okazją do oszacowania, "ile osób pochodzenia żydowskiego zajmuje stanowiska kluczowe dla narodowego bezpieczeństwa Węgier".

W wydanym we wtorek oświadczeniu rząd Węgier kategorycznie potępił Gyongyosiego. Głos zabrali także przedstawiciele największej na Węgrzech partii opozycyjnej - Węgierskiej Partii Socjalistycznej. Opowiedzieli się za stanowczym zaostrzeniem przepisów przeciwko mowie nienawiści.

Posłowie innych partii opozycyjnych także wyrazili oburzenie słowami Gyongyosiego.

Jobbik to węgierska ultraprawicowa partia polityczna. W wyborach w 2010 roku ugrupowanie zdobyło 16,67 proc. głosów i stało się trzecią polityczną siłą na Węgrzech.

TOK FM PREMIUM