Na płycie wyrzutni rakietowej w centrum kosmicznym Sohae prace "trwają wolniej niż dotychczas" - wynika z analizy najnowszych zdjęć satelitarnych. - Ponieważ jest to pierwsza próba Phenianu uruchomienia rakiet dalekiego zasięgu, zima może stać się problemem - ocenia ekspert Nick Hansen na stronie internetowej Instytutu 38 North.
Wzmocniona obserwacja satelitarna Według oficjalnego komunikatu między 10 a 22 grudnia Korea Północna zamierza umieścić na orbicie okołoziemskiej satelitę naukowego. Rakieta nośna satelity Kwangmyongsong to - jak twierdzi Waszyngton, Tokio i ich sojusznicy - w istocie pocisk balistyczny dalekiego zasięgu, a wystrzelenie to zakamuflowana próba technologii rakiet balistycznych.
Stany Zjednoczone i Japonia wzmocniły satelitarną obserwację miejsca, żeby sprawdzić, jak blisko Phenian jest wystrzelenia rakiety. Specjalny wysłannik Korei Południowej ds. nuklearnych Lim Sung-Nam spotka się z ambasadorami Chin, Rosji i Japonii. Oświadczenie w tej sprawie wydało rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych. "Pilnie wzywamy rząd Korei Północnej do ponownego przemyślenia decyzji w sprawie wystrzelenia rakiety" - wezwało MSZ.
Wystrzelą rakietę przed wyborami?
Rada Bezpieczeństwa ONZ zakazała Korei Północnej przeprowadzania testów rakietowych i nuklearnych.
Zdaniem komentatorów kolejna próba rakietowa może mieć na celu upamiętnienie pierwszej rocznicy śmierci byłego przywódcy Korei Płn. Kim Dzong Ila, który zmarł 19 grudnia 2011 roku, a zarazem umocnienie władzy jego syna i następcy Kim Dzong Una wśród wpływowych wojskowych. Ponadto start rakiety ma się odbyć w okresie, gdy w Korei Płd. odbędą się wybory prezydenckie (19 grudnia), dlatego nie można wykluczyć, że ma ona na celu wpłynięcie na wynik tego głosowania.
