Die Welt: "Jarosław Kaczyński wywołuje kolejne, ostre reakcje"
"Idealistyczna" polityka rządu RP, przyznająca mniejszości we własnym kraju prawa, nie żądając w zamian niczego dla Polaków w innych krajach, musi się kiedyś skończyć - tak Die Welt streszcza stanowisko Jarosława Kaczyńskiego, cytując słowa o tym, że "politykę wobec Niemiec prowadzimy już nie na kolanach, ale leżąc plackiem".
Niemiecki dziennik wspomina także o pośle z Górnego Śląska, który sekundował liderowi jego partii (PiS), oceniając działania mniejszości niemieckiej i Ruchu Autonomii Śląska jako pasmo "incydentów i nieustających prowokacji", przez co obywatele w regionie "nie mają spokojnego życia" - pisze Die Welt. Autor artykułu, Gerhard Gnauck, zauważa jednocześnie, że lider opozycji nie ma zastrzeżeń co do regulacji, według której gmina zamieszkiwana w 20 procentach przez mniejszość narodową może stosować dwujęzyczne tablice.
Jak stwierdza dziennik, wypowiedź Kaczyńskiego wywołała falę krytyki. Ryszard Galla, poseł mniejszości niemieckiej do Sejmu, w wywiadzie telewizyjnym wyraził nadzieję, że partia Kaczyńskiego nigdy nie dojdzie do władzy. To błąd - stwierdził poseł, że - gra się kwestią mniejszości narodowej. Czołowi politycy PO i partii lewicowych krytykują wypowiedź lidera PiS jako "barbarzyństwo" - zauważa Die Welt i dodaje, że inni krytycy uznali tego typu wystąpienia za szkodzące mniejszości polskiej za wschodnią granicą.
Autor artykułu przypomina, że rząd Niemiec i rząd RP rozmawiają obecnie przy okrągłym stole na temat problemów Niemców w Polsce i Polaków w Niemczech. "Do tego - pisze Die Welt - miniony rok był dla Polaków w Niemczech, tak zwanej Polonii, rokiem pod znakiem poprawy: w Berlinie utworzono biuro koordynujące działalność Polonii, w Bochum powstanie centrum dokumentacji, które zajmie się badaniem historii Polaków w Niemczech.
Jak zauważa autor artykułu, wystąpienie Kaczyńskiego na Uniwersytecie Opolskim zbiega się w czasie z nowym definiowaniem tożsamości Górnego Śląska oraz odpływem ludności z tego regionu. "Tu mieszka najwięcej Niemców. Jednak według przeprowadzonego w 2011 roku spisu powszechnego jedynie 126 tys. obywateli polskich deklaruje narodowość niemiecką, podczas gdy 817 tysięcy określa się jako Ślązacy. Ta sytuacja odzwierciedla poziom świadomości regionalnej, która doprowadziła do żądań większej autonomii. W dwóch województwach w tym regionie żyje w sumie 4,6 milionów ludzi, około miliona osób, głównie pochodzenia niemieckiego, wyemigrowało stąd w ciągu ostatnich 40 lat. Głównie do Niemiec. Skala migracji jest tak wysoka, że w 2035 roku liczba mieszkańców w województwie opolskim skurczy się o kolejne dwanaście procent" - pisze Die Welt.
Artykuł pochodzi z serwisu ''Deutsche Welle''
DOSTĘP PREMIUM
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- Ukraina urządziła "pokazuchę" przed szczytem z UE, ale na nie wiele się to zda. "Będzie rozczarowanie"
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu KRRiT [aktualizacja]
- Kaczyński nic nie wie o aferze "willa plus"? "Jest jak Jan Paweł II. Nikt mu jeszcze nie wydrukował Internetu"
- Rosyjscy hakerzy zaatakowali portugalską służbę zdrowia? To odwet za pomoc Ukrainie
- "Król jest nagi"? Najbogatszy azjatycki miliarder musi się tłumaczyć. "W Indiach to bohater"
- Rosjanie nie chcą walczyć w Ukrainie. 600 rezerwistów wróciło do kraju
- Ratownicy sprowadzili wyczerpanego narciarza. Akcja TOPR po zamknięciu Tatr
- Szewach Weiss nie żyje. Były ambasador Izraela w Polsce miał 87 lat