Ponad tysiąc aut spalonych we Francji w noc sylwestrową. To już "tradycja"

1193 auta stanęło w płomieniach w całej Francji w noc z 31 grudnia na 1 stycznia - poinformował Manuel Valls, minister spraw wewnętrznych.

Puste, zaparkowane przy ulicach samochody zaczęto palić we Francji w 1990 r. Nic nie wskazuje, by ta fatalna "tradycja" miała zniknąć. Nie można porównać danych z minionego sylwestra do poprzednich, gdyż konserwatywny rząd byłego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego nie podawał ich do publicznej wiadomości. Ostatnie ujawnione dane dotyczą przełomu 2009 i 2010 roku. Spłonęło wówczas 1147 pojazdów.

Dla niektórych, decyzja obecnego socjalistycznego rządu Françoisa Hollande'a o opublikowaniu informacji dotyczących liczby podpalonych samochodów jest nierozsądna. Bruno Beschizza, szef ochrony partii Sarkozy'ego, powiedział w iTele TV, że ujawnienie danych motywuje młodzież do popełniania takich przestępstw.

TOK FM PREMIUM