Ślady rabusiów berlińskiego banku prowadzą do Polski? W tunelu puszki po napojach

Policja otrzymała już 262 wskazówki ws. sprawców głośnego napadu na berliński bank. W połowie stycznia wykopali oni tunel, którym dostali się do skarbca. Ślady wskazują, że nieznani sprawcy mogliby pochodzić z Polski.

Włamania dokonano w nocy z 13 na 14 stycznia 2013 w berlińskiej dzielnicy Steglitz-Zehlendorf. Według poszlak, jakimi dysponuje policja, za napad mogliby być odpowiedzialni Polacy. - Nie stwierdzamy tego definitywnie. To jeden z wielu tropów - powiedział rzecznik berlińskiej policji.

W 45-metrowym tunelu, który rabusie wykopali między garażem podziemnym a skarbcem, znaleziono podobno butelki i puszki po napojach z polskimi etykietami. Także tysiąc kątowników pozostawionych w tunelu pochodziło z Polski - poinformowali śledczy z grupy dochodzeniowej "Soko Tunel". Policja otrzymała już 262 wskazówki związane z napadem.

Niezwykła prośba policji o materiał filmowy

Berlińska policja jest przekonana, że przestępcy zostaną wkrótce ujęci. Oficerowie śledczy zwrócili się z niezwykłą prośbą do mediów. Fotografowie i ekipy telewizyjne są proszeni o przejrzenie materiału z 1 października. W tym dniu nagrywali materiał i robili zdjęcia przed teatrem Schlossparktheater w związku ze śmiercią aktora Dirka Bacha. Teatr znajduje się naprzeciwko obrabowanego banku.

Policja poszukuje samochodu kombi o ciemnym kolorze oraz ciężarówki o jasnym kolorze z naklejonym na masce czarnym kwadratem. Ma nadzieję, że może oba pojazdy przypadkowo zostały sfotografowane lub sfilmowane w tle.

Rabusie okradli wszystkie skrytki depozytowe w banku i uciekli tunelem. Jednego z nich, w ubraniu roboczym, widziało kilku świadków. Na podstawie ich zeznań sporządzono portret pamięciowy.

Artykuł pochodzi z serwisu ''Deutsche Welle''

embed
embed

TOK FM PREMIUM