Iran chce pozwać Hollywood za "Operację Argo". Pokazuje "zbyt brutalnych" Irańczyków

Władze Iranu planują pozwać Hollywood za film "Operacja Argo", ponieważ pokazuje on rzekomo "nierealistyczny wizerunek kraju" - donosi agencja AP, powołując się na irańskie media. Tamtejszy rząd uważa, że przyznanie produkcji Oscara to element "wojny propagandowej", jaką Stany Zjednoczone mają toczyć z Iranem.

Do Iranu udała się już francuska prawniczka Isabelle Coutant-Peyre, która będzie rozmawiała z urzędnikami na temat formalności związanych z pozwem. Coutant-Peyre reprezentowała wcześniej słynnego terrorystę Ramireza Sancheza, znanego jako Carlos Szakal. Na podstawie historii jej klienta (z którym się zaręczyła) powstał film "Szakal".

Prawniczka zapowiedziała, że zamierza rozpocząć kampanię, która pokaże, że film Bena Afflecka jest kłamstwem. - Będziemy w stanie zablokować dystrybutorów filmu, zmusić ich do przeprosin i przyznania się, że film jest czystym kłamstwem - powiedziała.

Film pokazuje Irańczyków jako "zbyt brutalnych"

Choć film nie był wyświetlany w żadnym z irańskich kin, wielu Irańczyków obejrzało go na pirackich DVD. Tamtejszy rząd uważa, że "Operacja Argo" pokazuje ich obywateli jako "zbyt brutalnych" oraz nie przedstawia szerszego kontekstu przedstawianych wydarzeń. Po przyznaniu Oscara dla filmu irańscy urzędnicy stwierdzili, iż jest to element "wojny propagandowej", jaką Stany Zjednoczone mają toczyć z Iranem.

Na razie nie wiadomo, kogo konkretnie zamierza pozwać rząd Iranu - wytwórnię Warner Bros, reżysera Bena Afflecka czy inne osoby związane z produkcją filmu.

Nie pierwsza krytykowana produkcja

"Operacja Argo" to thriller nakręcony na podstawie wydarzeń, do jakich doszło w Iranie na przełomie lat 70. i 80. Wtedy to zwolennicy ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego zajęli Ambasadę USA w Teheranie. Zakładnicy byli uwięzieni przez 444 dni, szóstce z nich udało się jednak uciec i schronić w rezydencji kanadyjskiego ambasadora. Dzięki operacji CIA udało się odbić zakładników, którzy 28 stycznia 1980 roku opuścili Iran.

"Operacja Argo" to nie pierwsza produkcja, która nie spodobała się irańskim władzom. Wcześniej ostro krytykowały one film "300", gdyż - ich zdaniem - przedstawia niezgodny z historią obraz perskiej armii i jest atakiem na "historyczną tożsamość Iranu".

TOK FM PREMIUM