Ratownicy przerwali poszukiwanie zaginionego Polaka na Elbrusie

Potężne opady śniegu zmusiły ratowników z rosyjskiej republiki Kabardyno-Bałkarii do przerwania poszukiwań polskiego alpinisty, który zaginął na Elbrusie - informuje Polskie Radio. Kontaktu z 23-letnim Polakiem nie ma od 9 marca.

Ratownicy musieli przerwać poszukiwania zaginionego na Elbrusie Polaka. Dalszą akcję ratunkową uniemożliwiła śnieżyca - informuje Polskie Radio . Kontakt z Polakiem i jego kolegą z Iranu urwał się 9 marca. Rodzina powiadomiła ambasadę w Moskwie o zaginięciu mężczyzny dopiero 6 dni później. Ambasada natychmiast przekazała informacje właściwym rosyjskim służbom, zaznacza jednak, że nie ma potwierdzenia, iż alpiniści w ogóle wyruszyli w kierunku szczytu Elbrusa.

Przerwana akcja ratunkowa. Śnieżyca na Elbrusie

W sobotę siedmioosobowa grupa ratowników znalazła na Elbrusie dwa plecaki, które prawdopodobnie należą do zaginionych alpinistów - informowała agencja ITAR-TASS, powołując się na przedstawiciela Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji w Kabardo-Bałkarii Murata Ałażychowa. Plecaki znaleziono na zboczu Elbrusu na wysokości 4800 m n.p.m. Ratownicy sądzą, że należą one do zaginionych.

Jak donosi Polskie Radio, ratownicy od rana próbowali kontynuować poszukiwania. Jednak pogoda uniemożliwia prowadzenie akcji. Rzecznik miejscowego centrum operacyjnego Murat Apażychow zapowiedział, że poszukiwania zostaną wznowione, gdy tylko poprawi się pogoda. Cytowane przez agencję Interfax źródło w służbach poszukiwawczo-ratowniczych na Elbrusie przekazało, że Polak i Irańczyk nie zarejestrowali swojego wyjścia i nie podali trasy.

Elbrus położony jest w zachodniej części głównego łańcucha Kaukazu. Liczy 5642 m n.p.m. Jest najwyższym szczytem Rosji.

TOK FM PREMIUM