Hanna Gronkiewicz-Waltz o dwóch wieżach Kaczyńskiego. "Taśmy każdego wykańczają"
Z kolejnych nagrań, dotyczących budowy dwóch wież przez spółkę Srebrna w Warszawie, ujawnionych dziś przez "Gazetę Wyborczą", wynika, że ostatnie słowo w sprawie inwestycji spółki Srebrna zawsze należało do prezesa PiS, posła Jarosława Kaczyńskiego.
We wtorek (5 lutego) "GW" opublikowała rozmowę powinowatego Kaczyńskiego, Austriaka Geralda Birgfellnera z Kazimierzem Kujdą, szefem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i doradcą prezesa PiS ws. biznesowych, którą odbyli w czerwcu 2018 r. w siedzibie NFOŚ, gdy plan budowy bliźniaczych wieżowców przez spółkę Srebrna był nadal w mocy.
Taśmy Kaczyńskiego. Zderzenie wizerunkowe prezesa
Sprawę komentowała w programie A Teraz Na Poważnie Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Była prezydent Warszawy podkreśliła, że każde nagrania są dla polityków kłopotem.
- Mówi się na świecie, nie tylko w Polsce, że taśmy każdego wykańczają. Prędzej czy później, ale raczej prędzej, niż później. Taśmy to jest jedna z najniebezpieczniejszych rzeczy dla partii politycznej - zaznaczyła była wiceszefowa Platformy Obywatelskiej i przypomniała m.in. aferę Watergate.
Dodała, że ujawnione przez "Gazetę Wyborczą" taśmy wyrządzą szkody wizerunkowe szefowi PiS. - Jarosław Kaczyński zawsze dbał o idee, a okazuje się, że jest sprawnym negocjatorem i developerem - podkreśliła.
Czytaj też: Nowe taśmy Kaczyńskiego i bliźniacze wieże. "Tę historię da się opowiedzieć prosto. To potężna afera"
A wizerunek może być problemem przy elektoracie, który "raz głosuje na jedną, raz na inną partię". - Bo wyznawcy PiS nie zmienią zdania. Oni zawsze prezesa wytłumaczą i usprawiedliwią - podkreśliła.
Tłumaczyła, że kilka procent wyborców może dokonać innego wyboru niż przed czterema laty.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj podcastu!
- o pensjach w NBP;
- czy Hanna Gronkiewicz-Waltz ma sobie coś do zarzucenia ws. reprywatyzacji?
- czy działalność Adama Glapińskiego, prezesa NBP, to afera?
- o Wiośnie Roberta Biedronia;