Nowa Zelandia: Ataki na meczety w Christchurch. 49 osób nie żyje

49 osób zginęło w atakach na dwa meczety w Christchurch. Informację podała premier Nowej Zelandii. W związku z atakami zatrzymano trzech mężczyzn i kobietę. Jeden z zatrzymanych to obywatel Australii.

W mieście Christchurch w Nowej Zelandii doszło do ataków w dwóch meczetach. Sprawcy mieli otworzyć ogień do zebranych w świątyniach wiernych. Do ataku doszło  ok. 14:45 (godz. 2:45 w nocy w Polsce) w meczecie Al-Nur i przed godz. 16 (godz. 4 nad ranem w Polsce) - w położonym na przedmieściu Christchurch meczecie Masdżid Linwood.

Jak informuje policja, nie żyje 49 osób: 41 to ofiar ataku w w meczecie Al-Nur, siedem zmarło w wyniku ataku w drugiej świątyni, jedna osoba zmarła w szpitalu.

W związku z atakami zatrzymano trzech mężczyzn i kobietę.  Jeden z zatrzymanych mężczyzn to obywatel Australii.

Ataki na meczety w Nowej Zelandii. Apele policji

Na miejscu, gdzie doszło do ataku, znaleziono "materiały wybuchowe domowej produkcji". Przestrzeń powietrzna nad Christchurch pozostaje zamknięta do odwołania, ponieważ wciąż utrzymuje się zagrożenie atakami - poinformowała rzeczniczka urzędu ds. lotnictwa cywilnego Pania Shingleton.

W związku z atakami nowozelandzkie władze zalecają, by mieszkańcy Christchurch pozostali w domach. Nieczynne są szkoły. Służby radzą też, by unikać odwiedzania miejsc kultu muzułmańskiego w całym kraju. W ocenie policji skala zagrożeń jest skrajnie wysoka. W kraju ogłoszono najwyższy poziom zagrożenia bezpieczeństwa.

Ataki na meczety w Christchurch. "Najczarniejszy dzień"

- To najczarniejszy dzień Nowej Zelandii - powiedziała premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern. - Sytuacja, z jaką mamy do czynienia w Christchurch, jest poważna i rozwojowa - zaznaczył w wydanym przez siebie oświadczeniu szef nowozelandzkiej policji komisarz Mike Bush.

- Wraz z naszymi nowozelandzkimi kuzynami opłakujemy, jesteśmy zszokowani, jesteśmy przerażeni, jesteśmy oburzeni (...) i bezwzględnie potępiamy atak, który miał miejsce dzisiaj i został dokonany przez prawicowego ekstremistę, brutalnego terrorystę - powiedział premier Australii Scott Morrison, który poinformował, że jeden z zatrzymanych w sprawie strzelaniny to obywatel tego kraju.

TOK FM PREMIUM