Sąd odrzucił apelację kardynała George'a Pella. Spędzi 6 lat w więzieniu za wykorzystywanie seksualne nieletnich
Kardynał Pell został skazany za czyny pedofilii wobec dwóch trzynastoletnich chórzystów, których miał dopuścić się w zakrystii w katedrze świętego Patryka w Melbourne w 1996 roku. To najwyższy dostojnik Kościoła skazany za pedofilię. Akt oskarżenia sporządzono na podstawie zeznań jednej z ofiar; drugi mężczyzna zmarł przed kilkoma laty.
Od początku swej sprawy sądowej kardynał Pell, do niedawna jeden z najbliższych i najbardziej wpływowych współpracowników i doradców papieża Franciszka, utrzymywał, że jest niewinny. Dostojnik wraca do więzienia o zaostrzonym rygorze, w którym przebywa od pięciu miesięcy.
Może jeszcze zaskarżyć decyzję w Sądzie Najwyższym Australii.
Na mocy wyroku z marca będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie w październiku 2022 roku, gdy będzie miał 81 lat.
Dostojnik, urodzony w 1941 roku w australijskim Ballarat, był biskupem pomocniczym Melbourne w latach 19871996, a następnie do 2001 roku metropolitą tego miasta. W latach 2001-2014 był arcybiskupem metropolitą Sydney, mianowanym kardynałem przez Jana Pawła II.
Franciszek mianował go w 2013 roku członkiem Rady Kardynałów, a rok później prefektem Sekretariatu ds. Gospodarczych Stolicy Apostolskiej, czyli watykańskim "ministrem finansów".
Początkowo australijski wymiar sprawiedliwości prowadził śledztwo w jego sprawie w związku z zarzutami tuszowania czynów wykorzystywania i wysłuchał jego zeznań, w których zapewniał, że nie wiedział o takich zdarzeniach w swojej diecezji.
W 2017 roku kardynał Pell został formalnie oskarżony o czyny seksualnego wykorzystania nieletnich. Papież urlopował go na czas procesu, a później zdymisjonował go.
Gdy na początku tego roku purpurat został uznany jednomyślnie winnym pedofilii przez ławę przysięgłych sądu pierwszej instancji, otrzymał od Franciszka zakaz publicznego pełnienia posługi i kontaktów z nieletnimi. Jak tłumaczył w lutym Watykan, są to "środki zapobiegawcze" zastosowane w oczekiwaniu na definitywne potwierdzenie faktów. Wyjaśniono, że Stolica Apostolska przyjmuje do wiadomości wyrok pierwszej instancji w sprawie kardynała Pella. - To wiadomość bolesna, która - czego jesteśmy świadomi - wstrząsnęła bardzo wielu osobami nie tylko w Australii - oświadczył ówczesny watykański rzecznik Alessandro Gisotti. Zapewnił: "Jak zostało to potwierdzone przy innych okazjach, zachowujemy najwyższy szacunek dla australijskich władz sądowych". - W imię tego szacunku oczekujemy teraz na wynik procesu apelacyjnego, przypominając, że kardynał Pell zapewniał wielokrotnie o swej niewinności i ma prawo do obrony aż do ostatniej instancji - oznajmił watykański rzecznik.
Stolica Apostolska zapowiedziała też proces kanoniczny dostojnika. Może on zakończyć się usunięciem ze stanu kapłańskiego. Dziś (w środę) spodziewane jest oświadczenie Watykanu w sprawie orzeczenia sądu stanu Wiktoria.
DOSTĘP PREMIUM
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Co dalej w sprawie tortur w więzieniu w Barczewie? Ekspert: Obawiam się najgorszego scenariusza
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- Horror w schronisku pod Nowym Tomyślem. "Policja znalazła martwe psy w budach i lodówkach"
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- 500 plus na nowy okres. Wnioski już można składać do ZUS
- Chiński balon szpiegowski nad USA. Pentagonem przekonuje: Nie stanowi militarnego zagrożenia
- Szef CIA nie pozostawia złudzeń: Następne sześć miesięcy będzie krytyczne dla Ukrainy
- Czy w tę niedzielę sklepy będą otwarte? Niedziele handlowe 2023 [LISTA]
- Depresja Polaków może kosztować gospodarkę nawet 2 mld zł rocznie. "Ten stan szybko się nie poprawi"