Dlaczego Amazonia płonie i jakie będą tego konsekwencje? Posłuchaj podcastów

W Amazonii szaleją właśnie największe pożary w historii. W podcastach TOK FM eksperci tłumaczą, dlaczego płoną "zielone płuca Ziemi" i co to oznacza dla świata.

Płomienie strawiły rozległe obszary puszczy tropikalnej, która jest uważana za "płuca Ziemi" i jedną z najważniejszych przeszkód przed zmianami globalnego klimatu. Ognia nadal nie udało się ugasić.

- Kiedy płonęła Notre Dame, był płacz na świecie, wszyscy się składali i udało się zebrać pieniądze na odbudowę. Lasy Amazonii to katedra przyrodnicza. Jak ich nie będzie, przetrwanie ludzkości będzie zagrożone - mówiła w Magazynie EKG Katarzyna Karpa-Świderek, WWF Polska.

Według oficjalnych danych pożary na obszarze Amazonii są w tym roku większe o 83 proc. w porównaniu z takim samym okresem w 2018 roku. Dotychczas wykryto prawie 80 tys. ognisk pożarów, które szybko się rozprzestrzeniają. Prezydent Bolsonaro zarządził wysłanie 44 tys. żołnierzy do walki z pożarami oraz kilku samolotów cystern C-130 Hercules do gaszenia płonących lasów z powietrza. Minister obrony Fernando Azevedo e Silva zapewnił, że pożary są pod kontrolą.

Pożary tropikalnych lasów deszczowych w Amazonii są normalnym zjawiskiem o tej porze roku. Jednak tym razem ekolodzy twierdzą, że znaczna część tych pożarów jest celowo wzniecana przez farmerów, którzy chcą w ten sposób powiększyć pastwiska i pola uprawne.

O przyczynach pożarów mówił w TOK FM W Marcin Popkiewicz – ekspert ds. energetyki, redaktor portalu „Nauka o klimacie”.

O konsekwencjach pożarów w amazońskiej dżungli mówiła w TOK FM dr Anna Wierzbicka.


Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział w poniedziałek, że przywódcy państw G7 przeznaczą na ten cel ponad 20 mln dolarów. Brazylijskie władze poinformowały, że odrzucą ofertę pomocy.

Wojciech Doroszewicz, przyrodnik i latynoamerykanista z fundacji Terra Brassilis, alarmował w TOK FM, że tylko w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku zanotowano największy wzrost wycinki lasów Amazonii. Problem widać zwłaszcza w Brazylii i Boliwii.

Mateusz Mazzini, publicysta i badacz krajów latynoamerykańskich, wyjaśnia, że rolnicy w Brazylii płacą miliardy dolarów kar za nielegalne wypalanie lasów, a mimo to wciąż im się to opłaca. Podkreśla, że winnym sytuacji jest prezydent tego kraju Jair Bolsonaro, który traktuje naturę jedynie jako źródło pieniędzy. Za jego krótkich rządów deforestacja wzrosła o 227 proc. w stosunku do zeszłego roku.

TOK FM PREMIUM