Greta Thunberg zaatakowała światowych przywódców: Ukradliście moje nadzieje i dzieciństwo
-T o wszystko jest złe. Nie powinno mnie tu być. Powinnam być w szkole po drugiej stronie oceanu. A jednak przychodzicie do nas, młodych ludzi po nadzieję. Jak śmiecie? Ukradliście moje marzenia, moje dzieciństwo swoimi pustymi słowami, a jednak jestem jedną z tych, która miała szczęście - mówiła Greta Thunberg podczas wystąpienia w Nowym Jorku.
- Ludzie cierpią. Ludzie umierają. Nasze ekosystemy są coraz bardziej zrujnowane. Jesteśmy na początku masowego wymierania, a wszystko, o czym możecie mówić, to pieniądze i bajki o wiecznym wzroście gospodarczym. Jak śmiecie? – pytała aktywistka.
Te słowa aktywistki skomentował Donald Trump. "Ona wydaje się być bardzo szczęśliwą młodą dziewczyną, która z niecierpliwością patrzy w świetlaną, wspaniałą przyszłość" - ironizował na Twitterze amerykański przywódca.
W szczycie klimatycznym wzięli udział przywódcy ponad sześćdziesięciu krajów. Wbrew zapowiedziom na sesji pojawił się również Donald Trump. Prezydent Stanów Zjednoczonych będzie jednym z pierwszych mówców dzisiejszej debaty generalnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
O Szwedce zrobiło się głośno w ubiegłym roku. Dziewczynka przestała chodzić do szkoły przed wyborami do szwedzkiego parlamentu, aby zwrócić uwagę na postępujące zmiany klimatu. W ramach protestu zasiadała na schodach Riksdagu. Greta Thunberg protestowała też podczas ubiegłorocznego szczytu klimatycznego w Katowicach.