Hiszpania. Zamieszki i starcia z policją w największych miastach Katalonii
Protesty i zamieszki trwają w Katalonii od poniedziałku, kiedy hiszpański Sąd Najwyższy wydał wyrok w sprawie dziewięciu katalońskich separatystów. Zostali skazani na kary od 9 do 13 lat więzienia za podburzanie w związku z nielegalnym referendum niepodległościowym w tym regionie Hiszpanii z 1 października 2017 r.
Najtrudniejsza sytuacja panuje w Barcelonie, gdzie w nocnych zamieszkach wzięło udział ponad 22 tys. osób. Z danych miejscowego ratusza wynika, że protestujący rozpalili przed północą blisko 50 ognisk w różnych miejscach katalońskiej stolicy, blokując ruch uliczny.
Z kolei według służb medycznych Katalonii przed północą ucierpiało wskutek starć około 20 osób. Wśród poszkodowanych jest dwóch zwolenników separatyzmu potrąconych przez policyjny samochód w Tarragonie.
Do dużych konfrontacji z policją doszło także m.in. Sabadell oraz Leridzie. Z relacji policjantów wynika, że głównymi inicjatorami zamieszek są małe grupki zamaskowanych radykalnych aktywistów. W tłumie dominuje młodzież akademicka.
Z relacji dowództwa katalońskiej policji wynika, że w niektórych miejscach protestujący zachowywali się agresywnie w stosunku do funkcjonariuszy. W jednym z miejsc, w którym doszło do konfrontacji, bojówkarze próbowali oblać policjantów kwasem solnym.
Przed północą w całej Katalonii zablokowanych było kilkadziesiąt dróg. W Barcelonie grupa manifestantów strzelała materiałami pirotechnicznymi w kierunku latającego nad miastem helikoptera policji.
Późnym wieczorem kilku katalońskich polityków, w tym szef regionalnego parlamentu Roger Torrent, potępiło akty przemocy i wezwało manifestantów do zakończenia protestów. - Potępiamy przemoc - zadeklarował z kolei w swym wystąpieniu telewizyjnym, nadanym krótko po północy przez stacje nadające po katalońsku, premier Katalonii Quim Torra.
Łącznie w trwających od poniedziałku protestach separatystów rannych zostało ponad 250 osób. W środę w szpitalu Bellvitge w mieście L'Hospitalet de Llobregat zmarł 65-letni francuski turysta. W poniedziałek wieczorem doznał on ataku serca w pobliżu barcelońskiego lotniska El Prat, którego przez dłuższy czas nie mógł opuścić z powodu trwających tam starć separatystów z policją.
-
Prace komisji ds. wpływów należy bojkotować? Miller proponuje specjalny fundusz, by zebrać pieniądze na kary
-
Moskwa po ataku dronów. Putin "robi z tego prawie że sukces". Rosjanie wyjdą na ulice? "To jednak drąży"
-
Ukraina walczy i się zmienia. Jaka będzie? "Rozumieć Ukrainę" - nowy podcast Lichnerowicz i Bendyka
-
Aktorowi Antoniemu K. grożą dwa lata więzienia. Jest akt oskarżenia
-
Wyniki Lotto 31.05.2023, środa [Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Przed "lex Tusk" chroni tylko tajemnica spowiedzi. Sędzia Markiewicz o "ruskich metodach" PiS. "Widzę ciemność!"
- Złe informacje dla kierowców. "Pierwszy raz od lutego wzrost cen diesla". Ile zapłacimy za paliwo?
- "Rodzina 500 plus". Rozpoczyna się nowy okres świadczeniowy w programie
- Rosja nie zablokuje Ukrainie wejścia do NATO. "Wszyscy członkowie Sojuszu są zgodni"
- Ponad 2000 dzieci z Ukrainy bezprawnie deportowane na Białoruś. Wydano na ten cel 29 mln rubli