Hongkong. Starcia prodemokratycznych demonstrantów z policją
Uczestnicy zgromadzeń, których część miała na głowach czapki św. Mikołaja lub rogi renifera, po wyjściu na ulice obrzucali policjantów ładunkami zapalającymi i kamieniami brukowymi. Policja odpowiedziała gazem pieprzowym i pałkami.
Do starć doszło na ulicach dzielnic handlowych, często odwiedzanych przez turystów, w odpowiedzi na apel części protestujących aby wzmóc aktywność w okresie Świąt.
Jak informuje dziennik "South China Morning Post", protesty przerwano na krótko o północy czasu lokalnego (17.00 czasu polskiego) aby złożyć wszystkim , nie wyłączając policjantów, świąteczne życzenia. Jednak później starcia wznowiono.
Władze Hongkongu potępiły nowe protesty oświadczając, że "zakłócają one porządek publiczny i świąteczny nastrój".
Antyrządowe starcia w Hongkongu, będącym specjalnym regionem administracyjnym Chin, trwają już od 6 miesięcy. Ich początkowym powodem był projekt kontrowersyjnej ustawy o ekstradycji umożliwiający przekazywanie chińskim sądom osób podejrzewanych o przestępstwa.
Jednak wkrótce protesty przekształciły się w szerszy ruch domagający się demokratycznych reform i dochodzenia w sprawie brutalności policji.
W listopadzie br. kandydaci prodemokratyczni odnieśli bezprecedensowe zwycięstwo w wyborach do rad dzielnic Hongkongu.
-
Nowy sondaż. Prawie wszystkim rośnie, tylko nie im. To koniec wielkiego boomu?
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
Zełenski "podeptał przyjaźń polsko-ukraińską"? Ekspertka: To pragmatyzm polityczny
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
"To nie jest dar". Ekspert o 2 mld dla Polski. I MON-ie, który kupuje, jakby miał "kartę bez limitu"
- Co partie po wyborach zrobią z prawem do aborcji? Jedna nie ma o tym ani słowa w swoim programie
- Co dalej z kontrolami na granicy z Polską? Nieoficjalnie: Niemcy podjęły decyzję
- Głosowanie poza miejscem zamieszkania. Co zrobić i do kiedy? [ZASADY I TERMINY]
- Kaczyński i 50 tys. w kopercie. Prokurator nie dała wiary zeznaniom. "To jest wróżka"
- Abp Stanisław Szymecki nie żyje. Senior archidiecezji białostockiej miał 99 lat