Iran przyznał się do zestrzelenia samolotu. Ukraina domaga się ukarania winnych i odszkodowania
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski domaga się ukarania winnych i wypłacenia odszkodowania od Iranu, który przyznał w sobotę do "nieintencjonalnego" zestrzelenia samolotu ukraińskich linii lotniczych, w wyniku czego zginęło 176 osób znajdujących się na pokładzie.
""Oczekujemy od Iranu zapewnień co do gotowości do pełnego i otwartego śledztwa, pociągnięcia winnych do odpowiedzialności, zwrotu ciał ofiar, wypłaty odszkodowań i oficjalnych przeprosin kanałami dyplomatycznymi" - napisał ukraiński prezydent.
Zełenski podkreślił, że Ukraina oczekuje od Iranu całkowitego przyznania się do winy. "Oczekujemy od Iranu zapewnień co do gotowości do pełnego i otwartego śledztwa, pociągnięcia winnych do odpowiedzialności, zwrotu ciał ofiar, wypłaty odszkodowań i oficjalnych przeprosin kanałami dyplomatycznymi" - ogłosił.
"Nie mieliśmy wątpliwości wobec ekipy i samolotu"
Prezes ukraińskich linii lotniczych UAI Jewhenij Dychne oświadczył dziś, że jego firma cały czas była przekonana, że do katastrofy jej samolotu w Teheranie nie doszło w wyniku błędu załogi bądź z powodu niesprawności maszyny. "Nawet przez sekundę nie mieliśmy wątpliwości, by nasza ekipa i nasz samolot mogły stać się przyczyną tej straszliwej, przerażającej katastrofy" - napisał w opublikowanym na Facebooku oświadczeniu.
Dychne podziękował za wsparcie ludziom, którzy podzielali punkt widzenia Ukrainian International Airlines w tej sprawie. "Jest to dla nas bardzo ważne. Byli to nasi najlepsi chłopcy i dziewczęta. Najlepsi. Jesteśmy pogrążeni w bólu, a wraz z nami cały świat. 167 straconych ludzkich istnień. Dziewięcioro członków naszej ekipy" - podkreślił prezes UIA.
Iran przyznał się do zestrzelenia samolotu
Armia irańska przyznała w sobotę rano, że ukraiński samolot znalazł się blisko "ważnego obiektu wojskowego" Strażników Rewolucji Islamskiej i został omyłkowo wzięty za "wrogi". "W tych warunkach z powodu błędu ludzkiego, w nieintencjonalny sposób, samolot został trafiony" - stwierdza komunikat irańskich sił zbrojnych.
Do katastrofy ukraińskiego samolotu doszło w środę, kilka godzin po ostrzale przez irańskie siły dwóch baz lotniczych w Iraku, w których stacjonują m.in. siły USA i Kanady.
Ataki te były odwetem za zabicie przez USA irańskiego generała Kasema Sulejmaniego, do którego doszło w nocy z 2 na 3 stycznia w stolicy Iraku - Bagdadzie.
DOSTĘP PREMIUM
- Ukraina urządziła "pokazuchę" przed szczytem z UE, ale na nie wiele się to zda. "Będzie rozczarowanie"
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- Kaczyński nic nie wie o aferze "willa plus"? "Jest jak Jan Paweł II. Nikt mu jeszcze nie wydrukował Internetu"
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu KRRiT [aktualizacja]
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- Rosjanie nie chcą walczyć w Ukrainie. 600 rezerwistów wróciło do kraju
- Ratownicy sprowadzili wyczerpanego narciarza. Akcja TOPR po zamknięciu Tatr
- Szewach Weiss nie żyje. Były ambasador Izraela w Polsce miał 87 lat
- Irański reżim boi się tańca. "Jest uważny przez fundamentalistów islamskich za grzeszną aktywność"
- Polki najczęściej chorują na raka piersi. A jedynie 30 proc. wykonuje mammografię