Włochy pójdą drogą Wielkiej Brytanii? "Jak powiedział mi pewien rybak: ludzie, zróbmy jak Anglicy"
"Zwrot w drugą stronę" - tak dziennik "Corriere della Sera" podsumował na swojej stronie internetowej wypowiedź byłego szefa MSW i byłego wicepremiera w mediach społecznościowych.
Salvini stwierdził, odnosząc się do członkostwa Włoch w UE: "Albo jest się w środku, zmieniając reguły tej Europy albo, jak powiedział mi pewien rybak: 'ludzie, zróbmy jak Anglicy'. Albo reguły się zmienią, albo nie ma sensu siedzieć w klatce, w której nie pozwalają ci być rybakiem, lekarzem czy badaczem".
Jak zauważyła mediolańska gazeta, takie antyunijne deklaracje nie są niczym nowym w Lidze i u samego Salviniego. Podkreślono zarazem, że słowa te wypowiedział kilka dni po tym, gdy w stowarzyszeniu prasy zagranicznej w Rzymie mówił, że priorytetem jego ugrupowania nie jest wychodzenie z Unii, ale wzrost gospodarczy.
Dziennik przypomniał, że spotkanie z korespondentami światowych mediów miało na celu przywrócenie wiarygodności Ligi na arenie międzynarodowej. 72 godziny później Matteo Salvini "zmienił front" - zauważa się.
Matteo Salvini przed sądem
W minionym tygodniu włoski Senat zagłosował za postawieniem Matteo Salviniego przed sądem. Chodzi o sprawę z lipca ubiegłego roku. Salvini jako szef MSW, odmówił wówczas statkom z imigrantami wpłynięcia do włoskich portów i zażądał, by inne kraje Unii ich przyjęły. Podczas debaty w Senacie Salvini zapewniał, że zrobił to dla dobra Włochów. - Moje dzieci mają prawo wiedzieć, że ich ojca tak często nie było w domu, bo bronił granic i bezpieczeństwa ich kraju. To nie było moje widzimisię. To był mój obowiązek i nie domagam się za to nagrody, bo dostałem za to pensję - mówił były wicepremier. - Jeśli uważacie, że za obronę swojego kraju należy mi się proces, to niech tak będzie - dodawał.
Ugrupowanie, na czele którego stoi Salvini, noszące wcześniej nazwę Liga Północna, przez długi czas stosowało ostrą antyunijną retorykę. Także sam Salvini jako wicepremier i szef MSW w poprzednim rządzie mocno krytykował politykę UE, zarówno migracyjną jak i gospodarczą czy finansową. Liga znalazła się w opozycji po tym, jak Salvini zdecydował się - latem 2019 roku - na opuszczenie rządu. Polityk domagał się przedterminowych wyborów, licząc na sukces, ale nie było większości dla poparcia tego wniosku.
Kontrowersyjny Matteo Salvini nigdy nie krył i nie kryje sympatii nie tylko dla prawicy, ale też dla Władimira Putina.
Liga od miesięcy jest liderem sondaży poparcia. Ugrupowanie Salviniego wygrywało też wybory lokalne. Do czasu głosowania w regionie Emilia-Romania; w styczniu wygrał tam kandydat Partii Demokratycznej - to przerwało dobrą passę Ligi Matteo Salviniego.