Wielka Koalicja za Równością i Wyborem przyjrzała się działalności instytutu Ordo Iuris To organizacja konserwatywnych prawników, stojąca między innymi za propozycją ustawy bezwzględnie karzącej za aborcję, nawet za poronienia. Swoje wnioski przedstawicielki organizacji kobiecych przedstawiły w specjalnym raporcie. Urszula Grycuk i Kamila Ferenc, współautorki raportu, przekonywały w TOK FM, że Ordo Iuris reprezentuje międzynarodową sieć organizacji, którym przyświeca pewien cel, który został ujęty w ramach agendy "Europe". - Chcą przywrócenia "naturalnego" porządku. To wizja świata podporządkowana fundamentalistycznym normom religijnym. To ma nas cofnąć przed zdobycze rewolucji kulturowej lat 60. Wszystko, co uważamy za obowiązujący system praw człowieka, miałoby być wywrócone do góry nogami. Nie chodzi tylko o prawa reprodukcyjne, ale też o prawa człowieka, o szeroko rozumiane prawa kobiet, emancypację kobiet, prawa mniejszości seksualnych, etnicznych, narodowych - mówiła Ferenc na antenie TOK FM i dodała: "Ten program realizuje bardzo wiele organizacji ultrakonserwatywnych, a w Polsce jest to właśnie Ordo Iuris".
Zakaz aborcji, antykoncepcji, rozwodów
Z kolei Urszula Grycuk podkreśliła, że "w treści agendy "Europe" jest wprost napisane, żeby w ciągu 10 - 20 lat, w każdym z państw zakazano aborcji, antykoncepcji, in vitro, rozwodów". - Czy będziemy wierzący czy nie, będziemy musieli podlegać prawom, które nie są nawet zgodne z nauką Kościoła, tylko z fundamentalistyczną interpretacją wiary. Prawo religijne ma zastąpić prawo państwowe - mówiła.
Dodała, że to są już "działania w toku", co widać "jak się spojrzy na projekty ustaw", w których udział mieli prawnicy z Ordo Iuris. - Na przykład słynna zmiana definicji przemocy w rodzinie, że zaczyna się ona nie od pierwszego, ale kolejnego razu (finalnie wycofana po interwencji premiera Morawieckiego - red.), czy raporty, że przemoc w rodzinie w ogóle nie może zaistnieć - tłumaczyła.
Współautorki raportu mówiły też o tym, że Ordo Iuris przygotowywały też treści uchwał anty-LGBT, które przyjęło kilkadziesiąt polskich gmin. - Ordo Iuris wytyczają mnóstwo postępowań aktywistom np. Marcie Lempart, organizatorce Czarnego Protestu, żeby ci nie mieli czasu na swoje działanie, ale spędzali go w sądzie - przekonywały.
6 strategii Ordo Iuris
Autorki raportu mówiły, że zidentyfikowały sześć strategii, które Ordo Iuris stara się stosować, aby doprowadzić do tego przywrócenia "naturalnego porządku". - Na przykład manipulowanie językiem. Mówienie o "poczętym pacjencie", a nie o zarodku w kontekście klauzuli sumienia farmaceutów. Jest też manipulowaniem prawem, czyli wypowiadanie się tak, jakby w Konstytucji był zapis ochrony życia od poczęcia, choć takiego nie ma - podkreślały. Wymieniły też strategię przejęcia. - Działa to tak, że prawa nadawane jednostkom, są przejmowane przez pewne byty np. rodzinę, która ma podlegać ochronie - wyjaśniła Urszula Grycuk.
Według gościń TOK FM Ordo Iuris stara się też odwracać role społeczne. - W demokracji zwykle dyskryminację odnosimy do mniejszości. W świecie Ordo Iuris to większość jest dyskryminowana, to chrześcijańskie rodziny są dyskryminowane. Kolejną strategię jest oczernianie. Polega to na tym, że wszyscy przeciwnicy ich światopoglądu są oczerniani, oskarżani o agresję i brak przygotowania do merytorycznej debaty, a przykład to ochrona dzieci przed edukacją seksualną prowadzoną rzekomo przez deprawatorów - mówiła Karolina Ferenc.
Autorki podkreślały także, że Ordo Iuris chce legitymizować swoje działania. - Próbują zdobyć status uznanego konsultanta na arenie międzynarodowej, żeby móc prowadzić intensywny lobbing w ONZ, Radzie Europy, Parlamencie Europejskim, na rzecz swojej wizji świata - mówiły gościnie TOK FM.
