Groźby, wulgaryzmy pod adresem nauczycieli. Policja dostała kilka tego typu zgłoszeń
Scenariusz, jak opisuje w rozmowie z reporterką TOK FM rzecznik małopolskiej policji, zawsze jest taki sam. - Podczas zdalnych zajęć do grupy, dołączały nowe - nieuprawnione, no i pod adresem nauczycieli kierują obraźliwe teksty, wulgaryzmy, groźby. Te osoby są błędnie przekonane o swojej anonimowości i bezkarności, bo my do nich dotrzemy - zapewnia Sebastian Gleń.
Jak podkreśla policjant, wszystkie badane sprawy dotyczą lekcji w podstawówkach. - Były to szóste, siódme, ósme klasy. Mamy informacje o takich sprawach z trzech krakowskich szkół podstawowych - podsumowuje. Do ataków na nauczycieli prowadzących zajęcia on-line dochodziło też w okolicach Bochni, w Chrzanowie i Olkuszu.
Za popełnienie tego typu przestępstw sprawcom powyżej 17. roku życia grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku (w przypadku znieważenia) i do dwóch lat więzienia (za groźby). Młodsi za takie czyny odpowiadają przed sądem dla nieletnich.
Przypomnijmy, stacjonarne zajęcia w szkołach nie odbywają się - z powodu pandemii koronawirusa - od 16 marca. Lekcje wstrzymane zostały do 26 kwietnia, w tym tygodniu mamy dowiedzieć się, czy zostanie wydłużony. Na pewno z powodu koronawirusa później odbęda się egzaminy dla uczniów klas ósmych oraz matury.
Czytaj też: Zdalna szkoła również po 1 września? Minister edukacji nie wyklucza przedłużenia zamknięcia szkół>>>