Ukraina. Byłemu prezydentowi wręczono zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa
Nowikow poinformował, że w budynku Państwowego Biura Śledczego, gdzie w środę miało się odbyć przesłuchanie byłego szefa państwa, próbowano wręczyć Poroszence zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Jednak były prezydent nie przyjął go i opuścił pomieszczenie, gdyż - jak twierdzi adwokat - zgodnie z prawem deputowany, którym obecnie jest Poroszenko, powinien otrzymać taki dokument osobiście z rąk prokuratora generalnego.
Według prawnika zawiadomienie dotyczy sprawy nominacji byłego wiceszefa wywiadu zagranicznego Serhija Semoczki. - To pierwsza w tym roku poważna próba politycznego nacisku na opozycję. To polityczne prześladowanie Petra Poroszenki jako politycznego oponenta prezydenta (Wołodymyra) Zełenskiego i jako lidera opozycji - oświadczył Nowikow.
"Trwa podejmowanie decyzji ws. aresztu"
Państwowe Biuro Śledcze z kolei przekazało w mediach społecznościowych, że prokuratorzy biura prokuratora generalnego poinformowali piątego prezydenta Ukrainy o możliwości popełnienia przestępstwa. Służby prasowe biura prokuratora generalnego podały później, że trwa podejmowanie decyzji w sprawie wyboru wobec Poroszenki środka zapobiegawczego w postaci aresztu.
Wyznaczone na środę przesłuchanie w Państwowym Biurze Śledczym miało dotyczyć okoliczności przewiezienia przez granicę kolekcji 43 obrazów światowej sławy artystów bez zgłoszenia jej do kontroli celnej. Przesłuchanie nie odbyło się, Poroszenko opuścił budynek. W ubiegłym tygodniu sąd zdecydował o przymusowym doprowadzeniu Poroszenki na przesłuchanie.
W maju Poroszenkę wzywano już w tej sprawie na przesłuchanie, jednak były prezydent nie stawił się na nim. W dniu, na który wyznaczono przesłuchanie, otworzył wystawę obrazów ze swojej prywatnej kolekcji, będących przedmiotem sprawy. W ramach wystawy przedstawiono też oryginały deklaracji celnych 43 obrazów - pisze Ukraińska Prawda. Dyrektor Muzeum Iwana Honczara, w którym zorganizowano wystawę, poinformował, że pracownicy Państwowego Biura Śledczego wkroczyli tamtego dnia do muzeum, forsując drzwi i nie przedstawiając odpowiedniej decyzji sądu w tej sprawie.
Przed budynkiem Państwowego Biura Śledczego w środę rano zebrali się deputowani frakcji Europejska Solidarność, której liderem jest Poroszenko. Uczestnicy akcji przynieśli ze sobą karykatury polityków - informuje Ukraińska Prawda.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie za darmo:
DOSTĘP PREMIUM
- "Mieli dość awantur". Czesi wybrali "porządek i spokój". Nie będzie drugiego Orbana w Europie
- "Katolicyzm powinien być traktowany jak najsilniejsze narkotyki. Trzeba przed nim bronić dzieci" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Pokrzywdzony czy zabójca? "Obrona konieczna w Polsce to loteria"
- Polaków walczących w Ukrainie czeka więzienie? "Wypada zapytać PiS, po której stronie naprawdę są"
- "Lex Kaczyński". PiS zmienia prawo, żeby prezes nie musiał płacić Sikorskiemu? "Sekwencja zdarzeń nieprzypadkowa"
- WOŚP nie ma nic wspólnego z polityką. "Ale Owsiak jest liderem, przywódcą i przez to jest groźny"
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Dostęp do legalnej aborcji w Polsce to fikcja. "Są takie województwa, w których nie ma lekarza gotowego do przerwania ciąży"
- Przegląd Prasy styczniowej - czy mamy "enough in the tank" na początku roku?
- Zabójstwo na Nowym Świecie. Jeden z podejrzanych zatrzymany. "Pozostali nie mogą spać spokojnie"