Nawalny na Instagramie: "Wczoraj zdołałem cały dzień oddychać samodzielnie"
"Cześć, tu Nawalny. Tęsknię za wami. Ciągle jeszcze niemal niczego nie potrafię, ale za to wczoraj zdołałem cały dzień oddychać samodzielnie. Zupełnie sam. Bez żadnej pomocy z zewnątrz, nie używałem nawet najzwyklejszego wentyla w gardle. Bardzo mi się to spodobało. To zadziwiający proces, przez wielu niedoceniany - polecam" – napisał opozycjonista.
To pierwszy komentarz Aleksieja Nawalnego w mediach społecznościowych, opublikowany od czasu, gdy - jak oceniają niemieccy specjaliści - padł on ofiarą próby otrucia.
Na fotografii na Instagramie widać Nawalnego siedzącego na łóżku szpitalnym, obok niego są jego żona Julia i syn Zachar.
Berliński szpital Charite, gdzie leczony jest Nawalny, poinformował w poniedziałek, że pacjent robi dalsze postępy, nie jest już podłączony do respiratora i może na krótko wstawać z łóżka. Zdaniem lekarzy dotychczasowe leczenie przebiega dobrze, ale nie można wykluczyć długotrwałych problemów zdrowotnych wynikających z otrucia.
Dziennik "New York Times" podał, że Nawalny nie planuje pozostania w Niemczech i chce przyjechać do Rosji, gdy tylko powróci do zdrowia.
Władze Niemiec uznały, że Nawalny został otruty bojowym środkiem trującym określanym nazwą Nowiczok, opracowanym w Rosji. Moskwa określa te zarzuty jako gołosłowne.
Borrell: otrucie Nawalnego zamachem i złamaniem prawa międzynarodowego
- Otrucie Aleksieja Nawalnego było próbą zamachu i złamaniem prawa międzynarodowego - powiedział podczas debaty w PE szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Dodał, że w tej sprawie UE wydała już odpowiednie oświadczenia. - Potępiamy próbę zamachu. To są słowa, którymi powinniśmy się posłużyć. To była próba zabójstwa - powiedział Borrell.
Jak dodał, te informacje potwierdziły badania przeprowadzone w szwedzkich laboratoriach. - Próba otrucia Nawalnego jest złamaniem prawa międzynarodowego i standardów prawa człowieka - wskazał szef unijnej dyplomacji.
Borrell dodał, że UE wystosowała w tej sprawie we wrześniu odpowiednie oświadczenia.
- Nadal wzywam władze rosyjskie, by w pełni współpracowały w ramach tego śledztwa. W szczególności z Organizacją ds. Zakazu Broni Chemicznej - wskazał.
Aleksiej Nawalny 20 sierpnia trafił do szpitala w Omsku na Syberii. Poczuł się źle na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy i stracił przytomność. Na żądanie rodziny dwa dni później został przetransportowany lotniczym ambulansem do kliniki Charite w Berlinie, gdzie został poddany szczegółowym badaniom i intensywnemu leczeniu. W zeszłym tygodniu został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej.
Posłuchaj podcastu!
DOSTĘP PREMIUM
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- "Hurtowe kupowanie poparcia". PiS wybrał rozdawanie laptopów, ale dosypać pieniędzy na leczenie dzieci nie chce
- Hospicjum to szansa
- Wtargnął do auta, odgryzł kobiecie kawałek ucha i uciekł jej samochodem
- "Bal na Titanicu". 700 tys. dla telewizji Rydzyka, 15 mln na nagrody dla kierownictwa resortu finansów
- Lex Kaczyński? WP: Dzięki zmianie w kodeksie prezes PiS nie będzie musiał płacić Sikorskiemu
- Trudne warunki na szlakach turystycznych w Beskidach. "W wyższych partiach gór widoczność jest ograniczona do 50 m"
- Bloomberg: Putin planuje nową ofensywę. Może się zacząć w lutym lub w marcu
- Nagrody dla dziennikarzy TOK FM. Poznaliśmy laureatów konkursu "Dziennikarz Medyczny Roku 2022"
- Atak terrorystyczny w Jerozolimie. Liczba ofiar rośnie