Marzenie Demokratów się nie spełniło. "Trump nie pierwszy raz sprawił coś na kształt niespodzianki"
Na razie brak jasnego zwycięzcy, trwa zacięta walka do ostatniej chwili - tak wygląda sytuacja w Stanach Zjednoczonych, gdzie trwa liczenie głosów oddanych w wyborach prezydenckich. Donald Trump i Joe Biden idą niemal łeb w łeb.
Wszystko wskazuje na to, że o zwycięstwie decydować będą poszczególne kluczowe stany. Jak przekonywał w TOK FM Maciej Czarnecki, korespondent "Gazety Wyborczej" w USA, szczególnie w tym roku bardzo trudno przewidywać, kto finalnie zasiądzie w Białym Domu. - Ponad 100 mln ludzi zagłosowało wcześniej w sposób korespondencyjny. Różnie się liczy te głosy, w zależności od stanu. W Filadelfii w stanie Pensylwania, w którym jestem, można było zacząć je liczyć dopiero w dniu wyborów. Dlatego pierwsze spływają głosy z dnia głosowania. Przy urnach częściej pojawiają się Republikanie, za to Demokraci częściej wybrali drogę korespondencyjną - wskazywał Czarnecki.
Nie słuchasz podcastów? To dobry czas, by zacząć. Dostęp Premium za 1 zł!
Podkreślał, że na wiążące wyniki trzeba będzie jeszcze poczekać. - Przed nami długie godziny albo i dni zanim okaże się, kto wygrał wybory. Nie będzie tego, o czym po cichu marzyli sobie Demokraci, czyli zdecydowanego zwycięstwa Bidena, takiego nokautu, który od razu przeciąłby spekulacje po paru godzinach. Sondaże ogólnokrajowe wskazywały, że mogli mieć takie nadzieje. Jednak Trump nie pierwszy raz sprawił coś na kształt niespodzianki - wyjaśniał korespondent.
Dodał, że z jego rozmów z Amerykanami wynika, iż społeczeństwo w USA jest bardzo mocno podzielone. - Trudno spotkać osoby niezdecydowane. Już po kilku pytaniach można określić, na kogo ludzie chcą głosować - mówił Czarnecki. Przypomniał, że po o tak trudnym roku w USA - naznaczonym protestami społecznymi i pandemią koronawirusa - spodziewano się jakiś rozruchów w dniu wyborów bądź zastraszania głosujących. - Oczywiście, były incydenty, ale finalnie wybory przebiegają dość spokojnie. Atmosfera pozytywnie zaskakuje. Aczkolwiek, jeśli wynik będzie bliski remisu, a partie będą szukać rozstrzygnięcia w sądach, to niestety może się to przełożyć na ulicę - podsumował Maciej Czarnecki.
DOSTĘP PREMIUM
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Nie tylko willa. MEiN przeznaczył 500 tys. złotych na docieplenie kościoła. "Tą sprawą powinny zająć się służby"
- "Z 40 jeńców Rosjanie wykastrowali ponad połowę". Polscy ratownicy idą w ogień Putina
- Leonard Pietraszak nie żyje. Wybitny aktor zmarł w wieku 87 lat
- PiS nie zdąży zamieszać przy wyborach? Ekspert podaje ważne terminy i mówi o "ciszy legislacyjnej"
- PiS wycofuje się z "podatku od zbiórek". Morawiecki: Dałem jasne dyspozycje
- FBI w wakacyjnym domu Joe Bidena. W tle niejawne dokumenty. "Pełne wsparcie i współpraca"
- Turcja zablokuje Szwecji i Finlandii drogę do NATO, nawet gdyby Rosja planowała atak. "Nasze stanowisko się nie zmieni"
- Rafał Baniak zatrzymany przez CBA. Były wiceminister skarbu "uważa się za osobę niewinną"