Wyniki nadal niepewne, a Trump apeluje, by przestać liczyć głosy. "Typowe uderzenie wyprzedzające"
Nadal nie wiadomo, kto zostanie kolejnym prezydentem USA. Według prognoz CNN obecnie Joe Biden, kandydat Demokratów, zdobył 224 głosy elektorskie. Z kolei urzędujący prezydent Donald Trump może liczyć na 213 elektorów. Wygra ten kandydat, który uzyska co najmniej 270 głosów.
Mimo to, już kilka godzin temu Donald Trump ogłosił się zwycięzcą wyborów i zaapelował, że "głosowanie powinno się zakończyć". Komentatorzy interpretują te słowa jako wezwanie do wstrzymania liczenia głosów, ale podkreślają, że prezydent nie ma władzy, by to zarządzić.
- To element typowej retoryki Donalda Trumpa. Uderzenie wyprzedzające - oceniła w TOK FM prof. Małgorzata Zachara-Szymańska z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jak wyjaśniła, prezydent zabezpiecza się w ten sposób na wypadek niekorzystnego dla niego wyniku głosowania. - Potem będzie chciał wrócić do tej sytuacji. Powie wówczas: mieliśmy dane, wtedy były wiarygodne; a teraz mamy absolutną pewność, że to, co zdarzyło się później, to spekulacja i nieprawidłowości - tłumaczyła ekspertka.
Wybory w USA. "Trump będzie chciał kwestionować wyniki"
Podobnego zdania był Ryszard Schnepf, były ambasador Polski w USA. - Widać, że prezydent nie jest pewny zwycięstwa, bo tylko tak można tłumaczyć takie uprzedzające kroki. Trump będzie chciał kwestionować wyniki wyborów. Już 800 prawników zostało wysłanych w różne miejsca, żeby nie tylko sprawdzać [liczenie głosów-red.], ale też szykować pozwy sądowe. Ten czas poelektoralny będzie trudny - mówił były dyplomata.
Z kolei prof. Zachara-Szymańska dodawała, że przekaz Trumpa w całej kampanii był dość spójny. - Mówił w zasadzie, że proces demokracji będzie wtedy prawidłowy, jeśli on sam zwycięży. On trzyma się tej linii retorycznej, bo to jest jego polityczna tożsamość - oceniła ekspertka. W jej opinii już to, że wybory są wyrównane, jest sukcesem Trumpa. - Pewnie do piątku nie będziemy wiedzieć, kto zwyciężył - prognozowała.
DOSTĘP PREMIUM
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Nie tylko willa. MEiN przeznaczył 500 tys. złotych na docieplenie kościoła. "Tą sprawą powinny zająć się służby"
- "Z 40 jeńców Rosjanie wykastrowali ponad połowę". Polscy ratownicy idą w ogień Putina
- PiS wycofuje się z "podatku od zbiórek". Morawiecki: Dałem jasne dyspozycje
- PiS nie zdąży zamieszać przy wyborach? Ekspert podaje ważne terminy i mówi o "ciszy legislacyjnej"
- FBI w wakacyjnym domu Joe Bidena. W tle niejawne dokumenty. "Pełne wsparcie i współpraca"
- Turcja zablokuje Szwecji i Finlandii drogę do NATO, nawet gdyby Rosja planowała atak. "Nasze stanowisko się nie zmieni"
- Rafał Baniak zatrzymany przez CBA. Były wiceminister skarbu "uważa się za osobę niewinną"
- Lawina w Himalajach. Zginęło dwóch polskich narciarzy