Zamieszki w USA. Kobieta postrzelona na Kapitolu nie żyje

Jedna osoba na Kapitolu została postrzelona - poinformował portal Fox News, powołując się na źródło w służbach bezpieczeństwa. Ranna kobieta trafiła do szpitala w stanie krytycznym. Po północy czasu polskiego potwierdzono, że zmarła.
Zobacz wideo

Amerykański Kongres zebrał się w środę, aby zatwierdzić wyborczą wygraną Demokraty Joe Bidena. To miała być formalność. Jednak obrady zostały przerwane, gdy do Kapitolu wtargnęli zwolennicy prezydenta Donalda Trumpa. 

Doszło do starć z policją, budynek został zablokowany. >> Czytaj więcej tutaj <<

Jak podały amerykańskie media, jedna osoba została postrzelona. Według telewizji CNN, powołującej się na dwa źródła, ciężko ranna kobieta trafiła do szpitala. Amerykańskie telewizje, CNN i NBC, potwierdziły wkrótce potem, że kobieta zmarła. 

Głos w sprawie wydarzeń na Kapitolu zabrał Joe Biden. - Nasza demokracja jest atakowana w sposób niemający precedensu. Nigdy czegoś takiego nie widziano we współczesnych czasach - powiedział.

- Wzywam tę tłuszczę, aby się wycofała i pozwoliła demokracji na pracę. Wzywam też Donalda Trumpa, aby wystąpił teraz w telewizji ogólnokrajowej, wypełnił swoją przysięgę, bronił konstytucji i zażądał końca tego oblężenia - podkreślił Biden.

W końcu oświadczenie wydał także sam prezydent Donald Trump, który wezwał demonstrujących na Kapitolu do pokojowego rozejścia się.

TOK FM PREMIUM