USA. Policja: cztery osoby zmar³y w trakcie zamieszek w Waszyngtonie

Cztery osoby zmar³y w trakcie ¶rodowych zamieszek w okolicach Kapitolu - poinformowa³a waszyngtoñska policja. W amerykañskiej stolicy aresztowano ponad 50 osób, a 14 policjantów zosta³o rannych. Do 21 stycznia w stolicy USA obowi±zywaæ bêdzie stan wyj±tkowy.
Zobacz wideo

Szef policji w Waszyngtonie Robert Contee potwierdzi³, ¿e w¶ród zmar³ych jest kobieta, która zosta³a postrzelona przez policjê Kapitolu, a tak¿e trzy inne osoby, które zginê³y w "nag³ych wypadkach".

Policja stwierdzi³a, ¿e zarówno s³u¿by bezpieczeñstwa, jak i zwolennicy prezydenta Donalda Trumpa stosowali ¶rodki chemiczne podczas kilkugodzinnej okupacji budynku Kapitolu. Przed gmachem i w jego wnêtrzu dochodzi³o do bójek.

Poinformowano te¿, ¿e funkcjonariusze unieszkodliwili dwie bomby, jedn± znalezion± przed siedzib± Demokratów, a drug± przed siedzib± Republikanów.

Stan wyj±tkowy w Waszyngtonie

Burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser og³osi³a, ¿e stan wyj±tkowy bêdzie obowi±zywa³ w amerykañskiej stolicy do 21 stycznia, czyli pierwszego dnia po zaprzysiê¿eniu na prezydenta zwyciêzcy listopadowych wyborów Demokraty Joe Bidena.

Bowser t³umaczy³a na konferencji prasowej, ¿e do Dystryktu Kolumbii przyjecha³o w ¶rodê wiele uzbrojonych osób "w celu szerzenia przemocy i zniszczenia". Jej zdaniem ich mobilizacja nie zmniejszy siê, a do staræ mo¿e dochodziæ tak¿e poza okolicami Kongresu.

Wprowadzony przez burmistrz stan wyj±tkowy daje w³adzom m.in. mo¿liwo¶æ ponownego zaprowadzenia godziny policyjnej czy skrócenia czasu otwarcia niektórych lokali. W amerykañskiej stolicy w nocy ze ¶rody na czwartek obowi±zuje ju¿ godzina policyjna - do szóstej rano w czwartek czasu miejscowego.

Zamieszki na Kapitolu

Amerykañski Kongres zebra³ siê w ¶rodê 96 stycznia), aby zatwierdziæ wygran± Demokraty Joe Bidena w wyborach prezydenckich. To mia³a byæ formalno¶æ.

Jednak obrady zosta³y przerwane, gdy do Kapitolu wtargnêli zwolennicy prezydenta Donalda Trumpa, zachêceni przez jego s³owa o "marszu na Kapitol". Demonstranci wdarli siê m.in. do gabinetów kongresmenów. Wielu z nich siada³o w gabinetach, na fotelach polityków i robi³o sobie zdjêcia.

Po kilku godzinach stra¿ Kapitolu, policja i FBI oczy¶cili budynki i obrady wznowiono.

Pos³uchaj audycji.

DOSTÊP PREMIUM